Konkrety? Radny Łukasz Tyszler wskazał wiceprezydenta miasta z PiS. - To partyjni koledzy z PiS twierdzą, że Marcin Pawlicki "nie wiadomo po co jest w urzędzie" - tłumaczy polityk PO w "Rozmowach pod krawatem".
- W piątek na antenie Radia Szczecin słyszałem, jak pan radny Marek Duklanowski za wszelką cenę udowadniał, że prezydent Pawlicki z PiS nic nie może w urzędzie i o niczym nie decyduje. Po co to zrobił? Nie mam pojęcia. Zrobił z niego osobę bez kompetencji - stwierdził Tyszler w audycji.
Tyszler zapytany, co działo się za rządów PO, gdy posady dostawali działacze tej partii odpowiedział, że "za patologie i nieprawidłowości dostaliśmy baty od wyborców".
- Nie można porównywać skali upartyjnienia instytucji państwowych za rządów PO i PiS - przekonywał radny PO. - To zupełnie coś innego, bo jeśli się rządzi przez osiem lat, to naturalną rzeczą jest to, że z biegiem czasu zmieniają się szefowie i ma się wpływ na to, kogo się dobiera.
Tyszler zwrócił uwagę, że PiS chce obsadzić wszystko i natychmiast. - Dzieje się to na wszystkich możliwych polach, dziedzinach, wymiarach. Często dochodzi do wymiany na osoby niekompetentne, a przeczytałem, że np. właściciel kebaba został wicedyrektorem czy wiceministrem. Jestem tym zaniepokojony - dodał.
Posłuchaj całej rozmowy z Łukaszem Tyszlerem