Prokuratura stawia zarzuty 39 osobom. Jej zdaniem rolnicy działali na niekorzyść sprzedającej ziemię Agencji Nieruchomości Rolnych.
Zamiast licytować, mieli umawiać się, kto kupi daną działkę. A wcześniej te osoby protestowały w Szczecinie przeciwko wykupowi ziemi przez obcokrajowców - bo ci, ich zdaniem, mogli bez większych kłopotów windować ceny.
Akt oskarżenia trafił do sądu, Artur Balazs, pytany w "Rozmowie pod krawatem", czy - na przykład - podczas procesu nie dojdzie do demonstracji rolników na ciągnikach w obronie oskarżonych, odpowiadał.
- Ważne żeby ci rolnicy między sobą utrzymali taką solidarność i żeby mieli poczucie, że są razem w tej sprawie. Ja będę czekał na oficjalne otwarcie procesu i zobaczymy jak to będzie wyglądało. Gdyby tym rolnikom miała grozić odsiadka za to co robili, to myślę, że zarówno "Solidarność" rolnicza jak i Izba Rolnicza staną w tej sprawie po stronie rolników - tłumaczył Balazs.
Jednocześnie Balazs podkreśla, że w jego ocenie - o ile chodziło tylko o kupno polskiej ziemi przez naszych rolników i nie oddanie jej cudzoziemcom - zachowanie oskarżonych było racjonalne i nie ma w nim nic złego, gdy rolnicy płacili normalne stawki, a nie podbijane sztucznie na licytacji.
Akt oskarżenia trafił do sądu, Artur Balazs, pytany w "Rozmowie pod krawatem", czy - na przykład - podczas procesu nie dojdzie do demonstracji rolników na ciągnikach w obronie oskarżonych, odpowiadał.
- Ważne żeby ci rolnicy między sobą utrzymali taką solidarność i żeby mieli poczucie, że są razem w tej sprawie. Ja będę czekał na oficjalne otwarcie procesu i zobaczymy jak to będzie wyglądało. Gdyby tym rolnikom miała grozić odsiadka za to co robili, to myślę, że zarówno "Solidarność" rolnicza jak i Izba Rolnicza staną w tej sprawie po stronie rolników - tłumaczył Balazs.
Jednocześnie Balazs podkreśla, że w jego ocenie - o ile chodziło tylko o kupno polskiej ziemi przez naszych rolników i nie oddanie jej cudzoziemcom - zachowanie oskarżonych było racjonalne i nie ma w nim nic złego, gdy rolnicy płacili normalne stawki, a nie podbijane sztucznie na licytacji.