Instytut Pamięci Narodowej rozpoczyna publikację informacji pochodzących z tzw. zbioru zastrzeżonego. To dokumenty komunistycznej bezpieki, które zostały przejęte i utajnione przez służby specjalne III RP.
Członek kolegium Instytutu Pamięci Narodowej Krzysztof Wyszkowski mówi jasno: część osób publicznych może się bać tych dokumentów.
- Dzisiaj ujawniono informacje, że Jan Waszkiewicz, były działacz Solidarności, później Kongresu Liberalno-Demokratycznego i AWS-u, był tajnym agentem Służb Bezpieczeństwa. Czytelnik decyduje a nie sąd czy uważa, że Waszkiewicz był agentem czy nie - mówi Wyszkowski.
Wiele dokumentów, nie wiadomo z jakich przyczyn, znalazło się w zbiorze zastrzeżonym - mówi Dorota Kania z Gazety Polskiej, która często korzystała z akt Instytutu Pamięci Narodowej.
- Znalazły się tam akta dotyczące Bogdana Walewskiego, słynnego szpiega CIA, który został zatrzymany i skazany na 25 lat więzienia za szpiegostwo w czasach PRL-u. Został wymieniony na moście w Niemczech za Mariana Zacharskiego - mówi Kania.
Do czerwca tego roku służby mają jeszcze do przejrzenia 5500 teczek. Wtedy ostatecznie zniknie tzw. zbiór zastrzeżony Instytutu Pamięci Narodowej.
Zbiór zastrzeżony to dokumenty komunistycznej bezpieki, które przejęły i utajniły służby specjalne III RP. W teorii teczki te powinny dotyczyć kwestii ważnych dla bezpieczeństwa państwa oraz funkcjonariuszy i agentów, którzy przeszli z bezpieki PRL do służb wolnej Polski.