Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Zdaniem socjologów, dopóki nie będzie jasnych przesłanek, które pozwolą wyjaśnić dokładnie, co zdarzyło się 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku Sierwiernyj, narracje o zamachu czy błędach podczas podchodzenia do lądowania będą miały swoich zwolenników. Fot.
Zdaniem socjologów, dopóki nie będzie jasnych przesłanek, które pozwolą wyjaśnić dokładnie, co zdarzyło się 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku Sierwiernyj, narracje o zamachu czy błędach podczas podchodzenia do lądowania będą miały swoich zwolenników. Fot.
Katastrofa w Smoleńsku jak niewiele wydarzeń w historii naszego kraju połączyła Polaków. Jedność ta trwała bardzo krótko - mówili szczecińscy socjologowie w programie "Radio Szczecin na wieczór".
- Bardzo szybko wokół katastrofy pojawiły się spory polityczne, które spolaryzowały całe społeczeństwo - wskazał socjolog dr Waldemar Urbanik rektor Wyższej Szkoły Humanistycznej w Szczecinie. - W tej zbiorowej traumie przeżywaliśmy poczucie wspólnotowej tożsamości, która się na moment ukształtowała. Polska na moment stała się apolityczna, bezpartyjna, bezkonfliktowa, natomiast sądzę, że niewiele z tego pozostało.

Według socjolog dr Anny Królikowskiej z Uniwersytetu Szczecińskiego, podziały są dziś tak utrwalone, że gdyby udało się jednoznacznie określi przyczyny katastrofy smoleńskiej, część osób pozostałaby przy swoich przekonaniach.

- Jeżeli ktoś dużo zainwestował emocjonalnie i dużo z siebie włożył w pewną interpretację rzeczywistości, nie chce jej nawet wbrew faktom, które są mu przedkładane. Argumenty mogą nie przekonać niektórych ludzi - powiedziała dr Królikowska.

Podobnego zdania był dr Waldemar Urbanik. - Postawy, które są wykreowane tylko na komponencie emocjonalnym, one nie poddają się argumentacji - tłumaczył dr Urbanik.

Zdaniem socjologów, dopóki nie będzie jasnych przesłanek, które pozwolą wyjaśnić dokładnie, co zdarzyło się 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku Sierwiernyj, narracje o zamachu czy błędach podczas podchodzenia do lądowania będą miały swoich zwolenników.
- Bardzo szybko wokół katastrofy pojawiły się spory polityczne, które spolaryzowały całe społeczeństwo - wskazał socjolog dr Waldemar Urbanik rektor Wyższej Szkoły Humanistycznej w Szczecinie.
Według socjolog dr Anny Królikowskiej z Uniwersytetu Szczecińskiego, podziały są dziś tak utrwalone, że gdyby udało się jednoznacznie określi przyczyny katastrofy smoleńskiej, część osób pozostałaby przy swoich przekonaniach.
Podobnego zdania był dr Waldemar Urbanik.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty