W Stargardzie podpisano umowę na budowę nowoczesnego Zintegrowanego Centrum Przesiadkowego wraz z przebudową ulicy Towarowej.
Jak informuje prezydent Rafał Zając, będzie ono obsługiwało podróżnych, którzy korzystają ze środków publicznej komunikacji - zarówno busów, autokarów, transportu miejskiego, jak i PKP.
- Zintegrowane Centrum Przesiadkowe to największa w ostatnich latach inwestycja w mieście, o charakterze absolutnie pro rozwojowym. Inwestycja, która poprawia transport zbiorowy, publiczny. Ma ten charakter rozwojowy ze względu na ułatwienie w dostępie mieszkańców i osób z zewnątrz do naszych miejsc pracy - tłumaczy Zając.
Centrum jest największą inwestycją miejską w Stargardzie. Jej koszt to 26 milionów złotych - ponad 60 procent pochodzi z kasy unijnej. Prócz wspomnianego centrum inwestycja obejmuje budowę dużego ronda, parkingi, nowe oświetlenie, a także tunelu łączącego z dworcem PKP.
- Nie mam wątpliwości, że centrum przesiadkowe przeniesie część funkcji centralnych na zachodnią stronę torów kolejowych. I przyczyni się też do poprawy wizerunku tych zdegradowanych, pokolejowych już dzisiaj terenów. Szacuje się wymianę pasażerską na około 20 tysięcy osób na dobę, więc jest to naprawdę duża grupa osób - mówi prezydent Stargardu.
Zgodnie z planami inwestycja ma zostać ukończona w grudniu 2018 roku. Ponieważ jej pomysłodawcą był świętej pamięci prezydent Sławomir Pajor, władze miasta chcą aby centrum nosiło jego imię.