Poszło o rozporządzenie Krzysztofa Jurgiela, zmieniające zasady dostarczania za darmo warzyw, owoców i przetworów mlecznych uczniom podstawówek.
Zamiast dotychczasowych programów ''Mleko w szkole'' i ''Owoce i Warzywa dla szkół'' od września będzie jeden wspólny. Ma kosztować państwo 350 milionów złotych rocznie, czyli 100 milionów mniej niż dotychczas.
To rozwiązanie jest niesprawiedliwe i krzywdzące zarówno dla dzieci, jak ich rodziców. A państwo jest niekonsekwentne w działaniu, szczególnie, że mleka nie dostaną już uczniowie klas szóstych - to ocena szefa zachodniopomorskiego PSL Jarosława Rzepy.
- Z naszych informacji wynika, że 95 procent osób pozytywnie ocenia funkcjonowanie tego programu przez ostatnich kilkanaście lat. To dlaczego to burzyć? Nie, nie warto. Trzeba tylko to udoskonalać - mówi Rzepa.
Ministerstwo na swojej stronie internetowej do tej pory nie odniosło się do zarzutów ze strony PSL, które formułował już wcześniej szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.
W sumie w trakcie roku szkolnego uczniowie otrzymywali dotychczas bezpłatnie 84 porcje różnorodnych owoców i warzyw, w tym soków oraz 74 porcje mleka i przetworów mlecznych.
To rozwiązanie jest niesprawiedliwe i krzywdzące zarówno dla dzieci, jak ich rodziców. A państwo jest niekonsekwentne w działaniu, szczególnie, że mleka nie dostaną już uczniowie klas szóstych - to ocena szefa zachodniopomorskiego PSL Jarosława Rzepy.
- Z naszych informacji wynika, że 95 procent osób pozytywnie ocenia funkcjonowanie tego programu przez ostatnich kilkanaście lat. To dlaczego to burzyć? Nie, nie warto. Trzeba tylko to udoskonalać - mówi Rzepa.
Ministerstwo na swojej stronie internetowej do tej pory nie odniosło się do zarzutów ze strony PSL, które formułował już wcześniej szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.
W sumie w trakcie roku szkolnego uczniowie otrzymywali dotychczas bezpłatnie 84 porcje różnorodnych owoców i warzyw, w tym soków oraz 74 porcje mleka i przetworów mlecznych.