Prosimy nie zmieniać nazwy ulicy 26 Kwietnia i Obrońców Stalingradu w Szczecinie - to apel szczecińskiej rady miasta do zachodniopomorskiego wojewody. Stanowisko przyjęto podczas wtorkowej sesji.
Jednak według radnego PO Pawła Bartnika, gdyby nie zdobycie Szczecina przez Armię Czerwoną i zwycięstwo pod Stalingradem, nie byłoby Polski i polskiego Szczecina.
- Szczecin nie spadł z nieba, musiał zostać zdobyty - mówił Bartnik.
IPN wnioskował o zmianę 14 nazw ulic w Szczecinie. Tylko do tych dwóch był wśród radnych spór, więc zawarli kompromis, że decyzje w tej sprawie podejmie wojewoda. W konsekwencji apelu nie poparli radni PiS oraz radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna-Witt.
Sprawa jest już poza kompetencjami radnych - odpowiadał radny PiS Tomasz Hinc.
- To taka zaczepka, zupełnie niepotrzebna z państwa strony. Drzwi pana wojewody Krzysztofa Kozłowskiego są otwarte. Proszę poprosić o spotkanie i przekonywać - mówił Hinc.
Czas na podjęcie decyzji wojewoda ma do grudnia.