Zmiana w rządzie oznacza jeszcze lepszą pracę gabinetu, w którym będzie też kolejny polityk ze Szczecina - uważa Leszek Dobrzyński z PiS. Z kolei zdaniem posła opozycji Arkadiusza Marchewki z PO, rekonstrukcja miała przykryć "fatalne" dwa poprzednie lata działalności odwołanych ministrów. Natomiast w opinii Dariusza Wieczorka z SLD, "PiS wyciągnął wnioski" z dwóch lat rządów.
Leszek Dobrzyński z Prawa i Sprawiedliwości, pytany o Joachima Brudzińskiego, który został nowym szefem MSWiA, podkreśla, że jest przekonany o dobrej współpracy dla naszego regionu. Z kolei głośno komentowane odwołanie Antoniego Macierewicza z funkcji ministra obrony narodowej to dla Dobrzyńskiego nic nadzwyczajnego.
- Jeżeli Jarosław Kaczyński mógł stanąć gdzieś w drugiej linii, to nie widzę powodów, żeby każde inne nazwisko, każdy inny minister, każda inna osoba nie mogła wziąć udziału w tym przetasowaniu - komentuje poseł PiS.
Dla Arkadiusza Marchewki z Platformy Obywatelskiej zmiany są tylko wizerunkowe, aby "przykryć" porażki rządu Prawa i Sprawiedliwości. - Jan Szyszko wycinał puszczę, Antoni Macierewicz zrezygnował z zakupu helikopterów, a Konstanty Radziwiłł upokarzał lekarzy - mówi parlamentarzysta.
Z kolei Dariusz Wieczorek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwraca uwagę, że nowym ministrom trzeba życzyć trafnych decyzji. - Niewątpliwie Prawo i Sprawiedliwość wyciągnęło wnioski z ostatnich wydarzeń i ministrowie, którzy wzbudzali największe kontrowersje, utracili swoje stanowiska - zaznacza polityk.
Jednocześnie wszyscy politycy, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że czekają teraz na efekty pracy rządu, aby móc w pełni ocenić zmianę.
- Jeżeli Jarosław Kaczyński mógł stanąć gdzieś w drugiej linii, to nie widzę powodów, żeby każde inne nazwisko, każdy inny minister, każda inna osoba nie mogła wziąć udziału w tym przetasowaniu - komentuje poseł PiS.
Dla Arkadiusza Marchewki z Platformy Obywatelskiej zmiany są tylko wizerunkowe, aby "przykryć" porażki rządu Prawa i Sprawiedliwości. - Jan Szyszko wycinał puszczę, Antoni Macierewicz zrezygnował z zakupu helikopterów, a Konstanty Radziwiłł upokarzał lekarzy - mówi parlamentarzysta.
Z kolei Dariusz Wieczorek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwraca uwagę, że nowym ministrom trzeba życzyć trafnych decyzji. - Niewątpliwie Prawo i Sprawiedliwość wyciągnęło wnioski z ostatnich wydarzeń i ministrowie, którzy wzbudzali największe kontrowersje, utracili swoje stanowiska - zaznacza polityk.
Jednocześnie wszyscy politycy, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że czekają teraz na efekty pracy rządu, aby móc w pełni ocenić zmianę.