"Rozważam możliwość zostania wspólnym kandydatem opozycji na prezydenta Szczecina" - powiedział Radiu Szczecin senator Grzegorz Napieralski. Jego zdaniem, po latach rządów Piotra Krzystka potrzebna jest zmiana. Ale żeby ta zmiana była możliwa, potrzebny jest silny kandydat.
- Żeby wygrać wybory, powinny być bardzo szerokie środowiska popierające danego kandydata. Gdyby się zdarzyło, że wokół mnie te środowiska by się pojawiły i zechciały ze mną współpracować, zrobić kampanię wyborczą, to jestem gotowy - mówiłem to wielokrotnie - wystartować na prezydenta. To jest moje miasto, tu się urodziłem, tu mieszkam - mimo, że miałem też karierę ogólnopolską, startowałem na prezydenta kraju, na senatora, na posła - to Szczecin zawsze jest bliski mojemu sercu - przyznał Grzegorz Napieralski.
Zdaniem Grzegorza Napieralskiego kandydat wystawiony przez samą Platformę Obywatelską nie ma szans na wygranie wyborów w starciu z Piotrem Krzystkiem.
- Myślę, że tu jest podobna sytuacja, jak w kraju. Jarosław Kaczyński wygrał wybory, bo zbudował duży obóz polityczny, od centrum czyli od Jarosława Gowina po Zbigniewa Ziobrę, lokalnie trzeba zrobić to samo. By wygrać dziś z prezydentem, który ma narzędzia, pozycję, duże możliwości, musi być kandydat, który będzie jednoczył więcej środowisk, niż tylko jedną partię polityczną - analizował Napieralski.
Grzegorz Napieralski jest senatorem. Startował z listy Platformy Obywatelskiej. Wcześniej był przewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Był też kandydatem tej partii w wyborach na prezydenta RP w 2010 roku.
Zdaniem Grzegorza Napieralskiego kandydat wystawiony przez samą Platformę Obywatelską nie ma szans na wygranie wyborów w starciu z Piotrem Krzystkiem.
- Myślę, że tu jest podobna sytuacja, jak w kraju. Jarosław Kaczyński wygrał wybory, bo zbudował duży obóz polityczny, od centrum czyli od Jarosława Gowina po Zbigniewa Ziobrę, lokalnie trzeba zrobić to samo. By wygrać dziś z prezydentem, który ma narzędzia, pozycję, duże możliwości, musi być kandydat, który będzie jednoczył więcej środowisk, niż tylko jedną partię polityczną - analizował Napieralski.
Grzegorz Napieralski jest senatorem. Startował z listy Platformy Obywatelskiej. Wcześniej był przewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Był też kandydatem tej partii w wyborach na prezydenta RP w 2010 roku.
- Żeby wygrać wybory, powinny być bardzo szerokie środowiska popierające danego kandydata. Gdyby się zdarzyło, że wokół mnie te środowiska by się pojawiły i zechciały ze mną współpracować, zrobić kampanię wyborczą, to jestem gotowy - mówiłem to wielokrotn
Dodaj komentarz 3 komentarze
Grzesiu, robisz równie błyskotliwą karierę, jak Ogórkowa...
wszyscy wiedzą, że kredyty same się nie spłacą, ale może czas wreszcie zacząć jakąś normalną pracę?
w PUP-ie coś Ci wygrzebią ;)
Socjaldemokracja Rzeczypospolitej Polskiej -> Sojusz Lewicy Demokratycznej -> Biało-Czerwoni -> Platforma Obywatelska, a ciekawe co dalej ;)
Analizując dynamikę krzywej przynależności partyjnej p. senatora Napieralskiego, którą przedstawił Stetinensis, stwierdzam, ze jest to funkcja ... opadająca.