Szkolony w Moskwie komunistyczny wojskowy i ostatni szef Wojskowych Służb Informacyjnych generał Marek Dukaczewski spotkał się dziś z byłymi milicjantami i eSBkami w Szczecinie.
Obecni na spotkaniu Marek Dukaczewski, były Minister Spraw Wewnętrznych Andrzej Milczanowski, a także szef SLD w Zachodniopomorskiem Dariusz Wieczorek zachęcają do jednoczenia się przeciwko rządowi. To odwet za zabranie przywilejów emerytalnych. Pierwszą manifestację zapowiedziano na 22 marca przed Sejmem.
Tego dnia bowiem odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy, który przywróciłby przywileje emerytalne funkcjonariuszom SB.
Podpisy pod tym projektem zbierali politycy SLD. Kolejnym powodem mobilizującym do antyrządowych protestów jest ustawa degradacyjna. Prawo, które odbiera stopnie generalskie autorom Stanu Wojennego.
Jednak w opinii gen. Marka Dukaczewskiego to ustawa haniebna i przekonuje, że polskim zdrajcą był gen. Kukliński, a nie gen. Jaruzelski.
- Mój stosunek do czynu jakiego dokonał pan Kukliński jest jednoznaczny, mógł zdjąć mundur, a nie zdradzać kraj i współdziałać z obcym wywiadem - powiedział Marek Dukaczewski.
Wojciech Sumliński dziennikarz śledczy i autor książek o służbach specjalnych WSI - których ostatnim szefem był gen. Dukaczewski - nazywa je mafią dokonującą przestępczych operacji.
- Generał Dukaczewski i jemu podobni marzą, by wróciło to co było, więc nie ustają w tych swoich planach, kombinacjach operacyjnych, przekonywaniu tych, którzy wierzą w to, że dzisiaj jest dyktatura, a parę lat temu jak był Tusk i Komorowski była wolność - powiedział Wojciech Sumliński.
W spotkaniu z gen. Dukaczewskim w Szczecinie wzięło udział ponad 100 osób.
Tego dnia bowiem odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy, który przywróciłby przywileje emerytalne funkcjonariuszom SB.
Podpisy pod tym projektem zbierali politycy SLD. Kolejnym powodem mobilizującym do antyrządowych protestów jest ustawa degradacyjna. Prawo, które odbiera stopnie generalskie autorom Stanu Wojennego.
Jednak w opinii gen. Marka Dukaczewskiego to ustawa haniebna i przekonuje, że polskim zdrajcą był gen. Kukliński, a nie gen. Jaruzelski.
- Mój stosunek do czynu jakiego dokonał pan Kukliński jest jednoznaczny, mógł zdjąć mundur, a nie zdradzać kraj i współdziałać z obcym wywiadem - powiedział Marek Dukaczewski.
Wojciech Sumliński dziennikarz śledczy i autor książek o służbach specjalnych WSI - których ostatnim szefem był gen. Dukaczewski - nazywa je mafią dokonującą przestępczych operacji.
- Generał Dukaczewski i jemu podobni marzą, by wróciło to co było, więc nie ustają w tych swoich planach, kombinacjach operacyjnych, przekonywaniu tych, którzy wierzą w to, że dzisiaj jest dyktatura, a parę lat temu jak był Tusk i Komorowski była wolność - powiedział Wojciech Sumliński.
W spotkaniu z gen. Dukaczewskim w Szczecinie wzięło udział ponad 100 osób.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Ma gość rację Kukliński to pospolity zdrajca
Dobrało się towarzystwo, nie ma co - szkolony w Moskwie komunistyczny wojskowy, milicjanci, esbecy i na dokładkę prawa ręka Bolka - Milczanowski. Kto tę komunę wpuścił do Szczecina? Komuchy zawsze prawdziwych patriotów nazywali zdrajcami i jak widać tak im pozostało.
redaktorze Nieradka - nie kłam. Byłem na spotkaniu. Gen. Dukaczewski ani słowa nie mówił o Kuklińskim.
Najlepszy kabaret jaki widziałem, Dukaczewski, Milczanowski i Wieczorek, Szczecińska noc Kabaretowa, a na widowni kwiat ''poszkodowanych'', no po prostu ręce opadają.
Swoi to nie zdrajcy mało mają komuchów w swoich szeregach ?