Od rana w Wielką Sobotę szczecinianie święcą w kościołach pokarmy, które potem spożyją podczas wielkanocnego śniadania. Już o godzinie 9 wierni z koszyczkami przyszli do parafii pod wezwaniem świętego Dominika.
- Panie Jezu Chryste, Ty dzień przed męką i śmiercią poleciłeś uczniom przygotować paschalną wieczerzę. Pobłogosław to mięso, wędliny i wszelkie pokarmy, które będziemy jedli na pamiątkę Baranka Paschalnego, i świątecznych potraw, jakie spożyłeś z apostołami podczas ostatniej wieczerzy - mówił podczas święcenia dominikanin Łukasz Detmer.
- To co wpoili nam rodzice, przekazujemy teraz swoim dzieciom i wnukom. Chcemy, żeby to zapamiętali i robili to samo, co nasi dziadkowie i pradziadkowie - przyznawali wierni.
Chrześcijańska tradycja błogosławieństwa pokarmów wywodzi się z VIII wieku, chociaż praktyka tego obrzędu w Polsce sięga XIV stulecia.