Najważniejsze jest to, by Polska Fundacja Narodowa oddała zaległe pieniądze - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin Mateusz Kusznierewicz. Fundacja słynnego żeglarza wspólnie z PFN miała zrealizować projekt "Polska100". Umowa między stronami wygasła jednak z końcem kwietnia.
Powodem - według Polskiej Fundacji Narodowej - była utrata zaufania do fundacji zarządzanej przez żeglarza. Ta odpiera zarzuty, a Mateusz Kusznierewicz dodaje, że na skraj bankructwa fundację Navigare doprowadziła PFN, nie przelewając w kwietniu kolejnej transzy środków.
- Dla mnie najważniejsze jest teraz to, żeby Polska Fundacja Narodowa przekazała Navigare pieniądze, które zostały poniesione już za wykonane prace. Chodzi o kilkaset tysięcy złotych - mówi Kusznierewicz.
Tymczasem Polska Fundacja Narodowa twierdzi, że to fundacja Navigare nie wywiązywała się ze zobowiązań, między innymi nie opłaciła zaległych faktur, ani nie wypłaciła pensji pracownikom. Kusznierewicz potwierdził, że część załogi od dwóch miesięcy nie otrzymuje wynagrodzenia, ale to dlatego że pieniędzy na to nie przekazała PFN, dlatego walka o środki jest dla niego teraz najważniejszym zadaniem.
W ramach projektu żeglarskiego "Polska100", promujący nasz kraj oceaniczny jacht regatowy miał wyruszyć w rejs dookoła świata. W ramach obchodów stulecia polskiej niepodległości, załoga miała w ciągu dwóch lat odwiedzić 100 portów na pięciu kontynentach, pokonując ponad 40 tysięcy mil morskich.
- Dla mnie najważniejsze jest teraz to, żeby Polska Fundacja Narodowa przekazała Navigare pieniądze, które zostały poniesione już za wykonane prace. Chodzi o kilkaset tysięcy złotych - mówi Kusznierewicz.
Tymczasem Polska Fundacja Narodowa twierdzi, że to fundacja Navigare nie wywiązywała się ze zobowiązań, między innymi nie opłaciła zaległych faktur, ani nie wypłaciła pensji pracownikom. Kusznierewicz potwierdził, że część załogi od dwóch miesięcy nie otrzymuje wynagrodzenia, ale to dlatego że pieniędzy na to nie przekazała PFN, dlatego walka o środki jest dla niego teraz najważniejszym zadaniem.
W ramach projektu żeglarskiego "Polska100", promujący nasz kraj oceaniczny jacht regatowy miał wyruszyć w rejs dookoła świata. W ramach obchodów stulecia polskiej niepodległości, załoga miała w ciągu dwóch lat odwiedzić 100 portów na pięciu kontynentach, pokonując ponad 40 tysięcy mil morskich.