Po dziewięciu latach kierowania żeńską piłką ręczną rezygnację z pełnionej funkcji prezesa klubu złożył Przemysław Mańkowski. To oznacza, że drużyna przestaje istnieć.
Rozgrywająca Karolina Kochaniak i obrotowa Patrycja Noga apelują na antenie Radia Szczecin o pomoc do miasta i wszystkich sympatyków zespołu.
- Nie wierzymy w to, że w takim mieście nie ma osób, które nie mogłyby nam pomóc. Pogoń znaczy bardzo dużo dla osób związanych z klubem. Nie wyobrażamy sobie, że mogłoby nas nie być. - Jeżeli jeszcze jest cień szansy, to chcemy o to zawalczyć. Mamy mało czasu, ale nie raz już pokazywałyśmy, że zespół ze swoim zaangażowaniem, determinacją i wiarą może wiele - mówiły.
Zawodniczki zwracają się również bezpośrednio do kibiców.
- Byliście z nami w momentach sukcesów i porażek. Teraz też pokażcie, że jesteście z nami i razem spróbujmy to uratować - apelowała Patrycja Noga.
SPR Pogoń Szczecin to kolejny - po Stoczni Szczecin - ekstraklasowy zespół, który może zniknąć ze sportowej mapy Polski. W specjalnie wydanym oświadczeniu Przemysław Mańkowski poinformował m.in., że wtorkowa decyzja jest dla niego bardzo bolesna. Dodał także, że pozostawia klub bez jakichkolwiek zaległości finansowych.
SPR Pogoń Szczecin to trzykrotny mistrz Polski, czterokrotny zdobywca Pucharu Polski oraz dwukrotny srebrny medalista międzynarodowego turnieju Challenge Cup.