Szpital w Szczecinku w coraz gorszej sytuacji finansowej. Pod koniec czerwca rada nadzorcza spółki Szpital w Szczecinku nie udzieliła absolutorium dotychczasowemu prezesowi Radosławowi Niemcowi.
Jego miejsce zajął Marek Kotschy, który rozpoczął audyt w szpitalu. Okazało się, że dług szpitala to nie, jak pierwotnie szacowano 5, a 9 milionów złotych - mówił na antenie Polskiego Radia Koszalin starosta szczecinecki Krzysztof Lis.
- Wiem na przykład, że szpital nie płacił dla punktu krwiodawstwa; zaległości są rzędu kilkuset tysięcy złotych. Szpital nie płacił za energię, za energię cieplną, ma spore zaległości z tytułu ZUS... Jest wiele takich rzeczy, sporo postępowań przedsądowych, coraz więcej informacji jest takich, które wskazują, że sytuacja jest gorsza nawet od tej, która zakładaliśmy - podkreślił starosta Lis.
Sytuacja finansowa szczecineckiego szpitala może też wpłynąć na przyszłość opieki psychiatrycznej w regionie. Pod znakiem zapytania stoi przejęcie kontraktu od NZOZ Salus, który kończy działalność w sierpniu - dodał starosta Lis.
- Jest ogromna wola Narodowego Funduszu, by tym świadczeniodawcą usług psychiatrycznych stał się szpital szczecinecki. Ale jeśli będziemy mieć informację, że szpitala nie stać na to, by dokonać zakupu zorganizowanej części przedsiębiorstwa, to na pewno będzie problem - dodaje.
Spółka Szpital w Szczecinku jest własnością dwóch samorządów - miejskiego i powiatowego. Większościowym udziałowcem jest starostwo powiatowe.
- Wiem na przykład, że szpital nie płacił dla punktu krwiodawstwa; zaległości są rzędu kilkuset tysięcy złotych. Szpital nie płacił za energię, za energię cieplną, ma spore zaległości z tytułu ZUS... Jest wiele takich rzeczy, sporo postępowań przedsądowych, coraz więcej informacji jest takich, które wskazują, że sytuacja jest gorsza nawet od tej, która zakładaliśmy - podkreślił starosta Lis.
Sytuacja finansowa szczecineckiego szpitala może też wpłynąć na przyszłość opieki psychiatrycznej w regionie. Pod znakiem zapytania stoi przejęcie kontraktu od NZOZ Salus, który kończy działalność w sierpniu - dodał starosta Lis.
- Jest ogromna wola Narodowego Funduszu, by tym świadczeniodawcą usług psychiatrycznych stał się szpital szczecinecki. Ale jeśli będziemy mieć informację, że szpitala nie stać na to, by dokonać zakupu zorganizowanej części przedsiębiorstwa, to na pewno będzie problem - dodaje.
Spółka Szpital w Szczecinku jest własnością dwóch samorządów - miejskiego i powiatowego. Większościowym udziałowcem jest starostwo powiatowe.