To przypadek skandaliczny - mówił w "Popołudniowej Przeplatance" Radia Szczecin Tadeusz Płużański. Historyk i dziennikarz komentował sprawę organizacji przez miejskie władze Święta Niepodległości pod pomnikiem postawionym w Nowogardzie z inicjatywy PZPR w 1972 roku.
Rada miasta podjęła uchwałę o usunięciu monumentu, ale burmistrz Robert Czapla z SLD nie chce jej wykonać. Tym samym dawny pomnik Braterstwa Broni z Armią Czerwoną wciąż stoi w centrum miasta. To jest zgroza - uważa Tadeusz Płużański.
- Ten przypadek jest skandaliczny i naganny. Takich przykładów niestety mamy wiele. A jeszcze pozostałości po Polsce sowieckiej, po sowieckiej okupacji pozostały. Nie wszystkie samorządy sobie z tym radzą, co gorsza, nie wszystkie chcą sobie z tym radzić - mówi Płużański.
Dodajmy, że w czwartek i piątek Tadeusz Płużański miał spotkania z mieszkańcami m.in. Dobrej, Kobylanki i Łobza.
- Ten przypadek jest skandaliczny i naganny. Takich przykładów niestety mamy wiele. A jeszcze pozostałości po Polsce sowieckiej, po sowieckiej okupacji pozostały. Nie wszystkie samorządy sobie z tym radzą, co gorsza, nie wszystkie chcą sobie z tym radzić - mówi Płużański.
Dodajmy, że w czwartek i piątek Tadeusz Płużański miał spotkania z mieszkańcami m.in. Dobrej, Kobylanki i Łobza.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Niestety to są czerwone niedouki.
Ale co jest skandalicznego i nagannego w tym, że SLD broni PZPR?
A kimże jest Tadeusz Płużański, żeby regulować życie obywatelom?
Rosjanie pozostawili na byłum terenie okupacji zwiadowców- strażnikow sowieckiej spuścizny i wiele agentury.To oni i ich potomni dziś są obrońcami posowieckich monumentów- nadal na urzędzie !