Śmiertelność zarażonych koronawirusem jest dużo niższa niż podawana do wiadomości publicznej - mówił w "Rozmowie pod krawatem" prof. Włodzimierz Gut, wirusolog, doradca Głównego Inspektora Sanitarnego.
- Dlaczego? - pytał red. Przemysław Szymańczyk.
- Włosi się spóźnili! Każde ich posunięcie ma opóźnienie 2-3 tygodnie. Doszło do kumulacji, która jest niewiarygodna: mają 400 [przypadków - przyp. red.] na 1 milion. W Chinach było około 50 - odkreślił prof. Gut.
Oficjalne dane: śmiertelność wywołana koronawirusem kształtuje się na poziomie 3,5 procent. Wynik jest różny w poszczególnych grupach wiekowych.