Te przepisy muszą się zmienić, bo chodzi o elementarną sprawiedliwość - zgodzili się goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Od 1 sierpnia 2020 roku zgodnie z obowiązującą ustawą nie można już ścigać zbrodni komunistycznych, bo ulegają one przedawnieniu. O zmianę ustawy o IPN apelują środowiska kombatanckie i niepodległościowe.
- Wydawali wyroki, oskarżali, pracowali w UB czy SB, przepuszczali ludzi przez "ścieżki zdrowia"... Oni wszyscy od 1 sierpnia tego roku mają być całkowicie bezkarni. To jest katastrofa polityki historycznej, polityki ścigania, to jest katastrofa państwa polskiego - ocenił historyk i publicysta, Tadeusz Płużański.
Dr Andrzej Ossowski, genetyk i antropolog sądowy Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego uważna, że nowelizacja ustawy o IPN jest potrzebna po to aby skutecznie ścigać zbrodniarzy komunistycznych.
- Ważny jest tu czynnik społeczny, który przypomina decydentom o tym, ze nie powinniśmy o tym zapominać, żebyśmy mogli sprawnie pracować i ścigać zbrodniarzy, którzy powinni zostać osądzeni nawet po kilkudziesięciu latach - dodał dr Ossowski.
W latach 1944-1956 władze komunistyczne orzekły 8 tys. wyroków na żołnierzach podziemia niepodległościowego. Większość z nich zapadła przed sądami wojskowymi.
- Wydawali wyroki, oskarżali, pracowali w UB czy SB, przepuszczali ludzi przez "ścieżki zdrowia"... Oni wszyscy od 1 sierpnia tego roku mają być całkowicie bezkarni. To jest katastrofa polityki historycznej, polityki ścigania, to jest katastrofa państwa polskiego - ocenił historyk i publicysta, Tadeusz Płużański.
Dr Andrzej Ossowski, genetyk i antropolog sądowy Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego uważna, że nowelizacja ustawy o IPN jest potrzebna po to aby skutecznie ścigać zbrodniarzy komunistycznych.
- Ważny jest tu czynnik społeczny, który przypomina decydentom o tym, ze nie powinniśmy o tym zapominać, żebyśmy mogli sprawnie pracować i ścigać zbrodniarzy, którzy powinni zostać osądzeni nawet po kilkudziesięciu latach - dodał dr Ossowski.
W latach 1944-1956 władze komunistyczne orzekły 8 tys. wyroków na żołnierzach podziemia niepodległościowego. Większość z nich zapadła przed sądami wojskowymi.
- Wydawali wyroki, oskarżali, pracowali w UB czy SB, przepuszczali ludzi przez "ścieżki zdrowia"... Oni wszyscy od 1 sierpnia tego roku mają być całkowicie bezkarni. To jest katastrofa polityki historycznej, polityki ścigania, to jest katastrofa państwa polskiego - ocenił historyk i publicysta, Tadeusz Płużański.