2200 ton saletry amonowej znajduje się obecnie w kołobrzeskim porcie. Jest to dokładnie ten sam nawóz, który eksplodował 4 sierpnia w Bejrucie.
W związku z przeładunkiem tego towaru, w porcie wprowadzono najwyższe środki ostrożności. O zabezpieczeniach zastosowanych w porcie poinformował nas Wiktor Popiołek, dyrektor operacyjny portu.
- Każdy towar obsługiwany w porcie Kołobrzeg posiada specjalną kartę charakterystyki, określającą typ ładunku i zasady postępowania. Dopiero po zatwierdzeniu karty przez kapitana portu, agent obsługujący statek dostaje zgodę na wejście i rozładunek towaru. Poza zabezpieczeniem i oznakowaniem miejsc przeładunku i składowania oraz wytyczeniem stref i dróg komunikacyjnych, zabezpieczono magazyny w których składowany jest towar. Zrobiono to przy zastosowaniu określonej technologii, gwarantującej podział ładunku na mniejsze grupy z odpowiednimi odstępami - wyjaśnia Popiołek.
Rozładunek nawozów zgodnie z procedurą rozpoczął się w środę. W związku z opadami deszczu, jest on jednak przerywany. Zakończenie rozładunku zaplanowano na piątek. Towarzyszyć mu będzie kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Państwowej Straży Pożarnej.
Z danych uzyskanych w Zarządzie Portu Morskiego wynika także, że tego typu transporty nie są nowością i odbywają się każdego roku. Ostatni taki przypadek miał miejsce w 2019 roku.
- Każdy towar obsługiwany w porcie Kołobrzeg posiada specjalną kartę charakterystyki, określającą typ ładunku i zasady postępowania. Dopiero po zatwierdzeniu karty przez kapitana portu, agent obsługujący statek dostaje zgodę na wejście i rozładunek towaru. Poza zabezpieczeniem i oznakowaniem miejsc przeładunku i składowania oraz wytyczeniem stref i dróg komunikacyjnych, zabezpieczono magazyny w których składowany jest towar. Zrobiono to przy zastosowaniu określonej technologii, gwarantującej podział ładunku na mniejsze grupy z odpowiednimi odstępami - wyjaśnia Popiołek.
Rozładunek nawozów zgodnie z procedurą rozpoczął się w środę. W związku z opadami deszczu, jest on jednak przerywany. Zakończenie rozładunku zaplanowano na piątek. Towarzyszyć mu będzie kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Państwowej Straży Pożarnej.
Z danych uzyskanych w Zarządzie Portu Morskiego wynika także, że tego typu transporty nie są nowością i odbywają się każdego roku. Ostatni taki przypadek miał miejsce w 2019 roku.