NATO wezwało Rosję do ujawnienia informacji o programie dotyczącym chemicznego środka bojowego nowiczok. Poinformował o tym sekretarz generalny Jens Stoltenberg po nadzwyczajnym spotkaniu ambasadorów państw Sojuszu w Brukseli.
Naradę zwołano w związku z próbą otrucia rosyjskiego opozycjonisty nowiczokiem.
Szef Sojuszu powiedział, ze Rosja powinna ujawnić informacje o programie nowiczok ekspertom organizacji do spraw zakazu broni chemicznej. Sojusznicy, którzy potępili zamach na Aleksieja Nawalnego oczekują, że Moskwa będzie w pełni współpracować i przeprowadzi niezależnego śledztwo.
- Kolejny raz widzimy, że liderzy opozycji i krytycy rosyjskiego reżimu są atakowani. Ich życie jest zagrożone, niektórzy są nawet zabijani. Są poważne pytania, na które Rosja powinna odpowiedzieć - powiedział sekretarz generalny NATO.
Jens Stoltenberg podkreślił, że zamach z użyciem broni chemicznej na Aleksieja Nawalnego nie był atakiem na pojedynczą osobę, ale na podstawowe prawa demokratyczne. - To jest poważne złamanie międzynarodowego prawa, które wymaga międzynarodowej odpowiedzi - dodał szef Sojuszu. Poinformował, że kraje członkowskie NATO będą się konsultowały w sprawie ewentualnych przyszłych decyzji.
To kolejny przypadek użycia chemicznego środka bojowego o nazwie nowiczok. Dwa lata temu agenci rosyjskiego wywiadu wojskowego próbowali otruć w angielskim mieście Salisbury byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala. Sprawa skończyła się wydaleniem z kwatery głównej NATO siedmiu rosyjskich dyplomatów.
Szef Sojuszu powiedział, ze Rosja powinna ujawnić informacje o programie nowiczok ekspertom organizacji do spraw zakazu broni chemicznej. Sojusznicy, którzy potępili zamach na Aleksieja Nawalnego oczekują, że Moskwa będzie w pełni współpracować i przeprowadzi niezależnego śledztwo.
- Kolejny raz widzimy, że liderzy opozycji i krytycy rosyjskiego reżimu są atakowani. Ich życie jest zagrożone, niektórzy są nawet zabijani. Są poważne pytania, na które Rosja powinna odpowiedzieć - powiedział sekretarz generalny NATO.
Jens Stoltenberg podkreślił, że zamach z użyciem broni chemicznej na Aleksieja Nawalnego nie był atakiem na pojedynczą osobę, ale na podstawowe prawa demokratyczne. - To jest poważne złamanie międzynarodowego prawa, które wymaga międzynarodowej odpowiedzi - dodał szef Sojuszu. Poinformował, że kraje członkowskie NATO będą się konsultowały w sprawie ewentualnych przyszłych decyzji.
To kolejny przypadek użycia chemicznego środka bojowego o nazwie nowiczok. Dwa lata temu agenci rosyjskiego wywiadu wojskowego próbowali otruć w angielskim mieście Salisbury byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala. Sprawa skończyła się wydaleniem z kwatery głównej NATO siedmiu rosyjskich dyplomatów.