W tym tygodniu czeka nas kolejne luzowanie obostrzeń. Od piątku otworzyć się będą mogły kina, teatry i hotele, dozwolony będzie także sport amatorski na świeżym powietrzu.
Choć to wyczekiwana przez wielu decyzja, to z ekonomicznego punktu widzenia niewiele zmieni - uważa profesor Jarosław Korpysa, ekonomista z Uniwersytetu Szczecińskiego.
- To na razie polskiej gospodarce niewiele pomoże. Dlatego, że te branże nie mają decydującego wpływu na wzrost gospodarczy. Rozpatrywałbym to przez pryzmat miko, aniżeli makro ekonomiczny - mówi Korpysa.
Ekonomista oszacował też, ile czasu potrzebuje polska gospodarka, aby wrócić do stanu sprzed pandemii.
- Wydaje się, że do pełni powrotu do tego co było w styczniu 2020, to jest około półtora roku, od momentu kiedy zostaną uwolnione wszystkie sektory i branże - mówi Korpysa.
W 2020 roku Polska odnotowała spadek PKB o 3,5 procent.
- To na razie polskiej gospodarce niewiele pomoże. Dlatego, że te branże nie mają decydującego wpływu na wzrost gospodarczy. Rozpatrywałbym to przez pryzmat miko, aniżeli makro ekonomiczny - mówi Korpysa.
Ekonomista oszacował też, ile czasu potrzebuje polska gospodarka, aby wrócić do stanu sprzed pandemii.
- Wydaje się, że do pełni powrotu do tego co było w styczniu 2020, to jest około półtora roku, od momentu kiedy zostaną uwolnione wszystkie sektory i branże - mówi Korpysa.
W 2020 roku Polska odnotowała spadek PKB o 3,5 procent.
Choć to wyczekiwana przez wielu decyzja, to z ekonomicznego punktu widzenia niewiele zmieni - uważa profesor Jarosław Korpysa, ekonomista z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Dodaj komentarz 3 komentarze
więc pan ekonomista uważa, że po tym półtora roku gospodarka odzyska wigor równy temu, który był w styczniu 2020?
Mimo tego, że PiS dociąży przedsiębiorców ok. 40 nowymi podatkami, opłatami i daninami, zaś dług publiczny, który trzeba spłacic - rzecz jasna z podatków ściągniętych z przedsiębiorców! - urośnie o 200% w stosunku do 2020r., a inflacja poszybuje do może 2-cyforwej wielkości....
Ciekaw jestem na jakich modelach ekonomicznych pan oparł te swoje przewidywania?
Robusta? Gevalia? Jacobs czy fusy z rodzimej MK-Cafe?
A uwolnienie branż nastąpi, jak państwowy holding wykupi bankrutujące hotele.
I powrócimy do słusznie minionych ośrodków wczasowych dla państwowych firm...