Skończyła się akcja wydobycia bomby lotniczej z czasów II wojny światowej oraz - jak się później okazało - trzech mniejszych pocisków zapalających w Dobrej.
Niewybuchy podjęli saperzy 5. pułku inżynieryjnego. Największy pocisk, ważący 250 kilogramów, znaleziono we wtorek na placu budowy domu, przy ulicy Biedronki. W czwartek odnaleziono trzy pozostałe obiekty.
O tym, że ewakuacja jest konieczna, policjanci informowali już w środę. Swoje domy - na kilka godzin - musieli opuścić mieszkańcy części ulic Biedronki, Salamandry, Cykady, Dereszowej, Derkacza, Czajki, Ważki, Rzekotki, Traszki, Rudawki, Husarskiej, Rycerskiej i Cesarskiej.
- Będziemy się ewakuować, już za chwilę. - Mamy gdzie przeczekać, więc spokojnie - zapewniali mieszkańcy w czwartek z samego rana.
- Ewakuacja odbyła się w promieniu kilometra, to jest ok. 30 domów. Niewybuchów jest bardzo dużo na naszym terenie - mówiła młodsza aspirant Katarzyna Leśnicka, rzeczniczka policji w Policach.
Dla tych, którzy zdecydowali się ewakuować, gmina przygotowała miejsce w sali gimnastycznej szkoły podstawowej w Dobrej.
Akcja ruszyła o godzinie 9:30 - relacjonował kapitan Damian Błaszczyk z 5. pułku inżynieryjnego.
- Był to patrol saperski, plus pojazdy do przewozu materiału niebezpiecznego. Nie wiedzieliśmy ile to potrwa, może 30 minut, może godzinę. Najważniejsze były warunki bezpieczeństwa i to, żeby nikomu nic się nie stało - podkreślał.
Akcja przebiegła bez problemów. Po wydobyciu, pocisk został przetransportowany na poligon w Drawsku, gdzie zostanie zdetonowany.
O tym, że ewakuacja jest konieczna, policjanci informowali już w środę. Swoje domy - na kilka godzin - musieli opuścić mieszkańcy części ulic Biedronki, Salamandry, Cykady, Dereszowej, Derkacza, Czajki, Ważki, Rzekotki, Traszki, Rudawki, Husarskiej, Rycerskiej i Cesarskiej.
- Będziemy się ewakuować, już za chwilę. - Mamy gdzie przeczekać, więc spokojnie - zapewniali mieszkańcy w czwartek z samego rana.
- Ewakuacja odbyła się w promieniu kilometra, to jest ok. 30 domów. Niewybuchów jest bardzo dużo na naszym terenie - mówiła młodsza aspirant Katarzyna Leśnicka, rzeczniczka policji w Policach.
Dla tych, którzy zdecydowali się ewakuować, gmina przygotowała miejsce w sali gimnastycznej szkoły podstawowej w Dobrej.
Akcja ruszyła o godzinie 9:30 - relacjonował kapitan Damian Błaszczyk z 5. pułku inżynieryjnego.
- Był to patrol saperski, plus pojazdy do przewozu materiału niebezpiecznego. Nie wiedzieliśmy ile to potrwa, może 30 minut, może godzinę. Najważniejsze były warunki bezpieczeństwa i to, żeby nikomu nic się nie stało - podkreślał.
Akcja przebiegła bez problemów. Po wydobyciu, pocisk został przetransportowany na poligon w Drawsku, gdzie zostanie zdetonowany.