Tak sprawę podejrzanego o posiadanie narkotyków samorządowca komentuje zastępujący obecnie przewodniczącego Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego Zygmunt Dziewguć.
Wiceprzewodniczący z ramienia PSL oświadczył, że nie miał zastrzeżeń do współpracy z Michałem Ł. - Byłem z nim w wielu podróżach służbowych. Nigdy nie widziałem nic nagannego - mówi.
Dziewguć próbował usprawiedliwiać Michała Ł., tłumaczył też dlaczego ten nie chce odpowiadać na pytania dziennikarzy. - Kto nie jest bez grzechu niech rzuci we mnie kamerą czy kamieniem. Tak jak to w Biblii jest. Młody człowiek popełnił grzech, ma przetrącony polityczny kręgosłup na całe życie, nie ma co się nad nim pastwić - mówi Zygmunt Dziewguć.
Na pytanie czy jego zdaniem Michał Ł. nadal powinien być radnym Sejmiku, Dziewguć powiedział, że to zależy od decyzji samego oskarżonego. Dodaje jednak, że na jego miejscu wycofałby się całkowicie z życia politycznego.
Dziewguć próbował usprawiedliwiać Michała Ł., tłumaczył też dlaczego ten nie chce odpowiadać na pytania dziennikarzy. - Kto nie jest bez grzechu niech rzuci we mnie kamerą czy kamieniem. Tak jak to w Biblii jest. Młody człowiek popełnił grzech, ma przetrącony polityczny kręgosłup na całe życie, nie ma co się nad nim pastwić - mówi Zygmunt Dziewguć.
Na pytanie czy jego zdaniem Michał Ł. nadal powinien być radnym Sejmiku, Dziewguć powiedział, że to zależy od decyzji samego oskarżonego. Dodaje jednak, że na jego miejscu wycofałby się całkowicie z życia politycznego.


Radio Szczecin