Dziękują szczecinianom i proszą o dalsze wsparcie w obliczu kolejnych fal uchodźców przybywających do Polski z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy.
Zachodniopomorski wojewoda, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz służb spotkali się na Dworcu Głównym w Szczecinie. Tam, gdzie niemal od początku wojny przyjeżdżają Ukraińcy, gdzie mogą zjeść coś ciepłego i liczyć na pomoc.
Wojewoda Zbigniew Bogucki podkreślał wagę współpracy na rzecz uchodźców. - Ten filar państwowy, strukturalny, administracyjny, rządowy, samorządowy i mundurowy, a z drugiej strony organizacje pozarządowe, tysiące, jeśli nie setki tysięcy ludzi dobrej woli - wymieniał Bogucki.
Pomoc dla dzieci, wyprawki dla uczniów, tysiące kanapek i posiłków dla potrzebujących i wiele innych - lista działań jest długa. Katerina Zavizhenets ze Stowarzyszenia Mi-Gracja zwracała uwagę, że pomoc wciąż jest potrzebna.
- Wiem, że wciąż przynosicie kołdry, pościele, na Sowińskiego, na Piastów, bo tam są braki, tam też ludzie potrzebują jedzenia i wiem, że gotujecie, przywozicie, dajecie im gotowe jedzenie - powiedziała Zavizhenets.
Ksiądz Maciej Szmuc ze szczecińskiego Caritas mówił o rekordowych zbiórkach na rzecz uchodźców w kościołach regionu.
- Utworzyliśmy, jak województwo długie i szerokie, ośrodki, w których przyjmujemy dobrze ponad 500-600 osób. Kolejne miejsce otwieramy dziś w Mrzeżynie - powiedział ks. Szmuc.
W spotkaniu wzięli także udział przedstawiciele stowarzyszeń Refugees, Polites, Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, dyrektor Domu Kultury Słowianin oraz WOPR, ZHR, Straż Pożarna i WOT.
Wojewoda Zbigniew Bogucki podkreślał wagę współpracy na rzecz uchodźców. - Ten filar państwowy, strukturalny, administracyjny, rządowy, samorządowy i mundurowy, a z drugiej strony organizacje pozarządowe, tysiące, jeśli nie setki tysięcy ludzi dobrej woli - wymieniał Bogucki.
Pomoc dla dzieci, wyprawki dla uczniów, tysiące kanapek i posiłków dla potrzebujących i wiele innych - lista działań jest długa. Katerina Zavizhenets ze Stowarzyszenia Mi-Gracja zwracała uwagę, że pomoc wciąż jest potrzebna.
- Wiem, że wciąż przynosicie kołdry, pościele, na Sowińskiego, na Piastów, bo tam są braki, tam też ludzie potrzebują jedzenia i wiem, że gotujecie, przywozicie, dajecie im gotowe jedzenie - powiedziała Zavizhenets.
Ksiądz Maciej Szmuc ze szczecińskiego Caritas mówił o rekordowych zbiórkach na rzecz uchodźców w kościołach regionu.
- Utworzyliśmy, jak województwo długie i szerokie, ośrodki, w których przyjmujemy dobrze ponad 500-600 osób. Kolejne miejsce otwieramy dziś w Mrzeżynie - powiedział ks. Szmuc.
W spotkaniu wzięli także udział przedstawiciele stowarzyszeń Refugees, Polites, Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, dyrektor Domu Kultury Słowianin oraz WOPR, ZHR, Straż Pożarna i WOT.