Święconka w towarzystwie koni po pandemicznej przerwie wróciła do Szczecina.
Święcenie pokarmów z końskiego grzbietu odbyło się na terenie Akademickiego Ośrodka Jeździeckiego ZUT przy ul. Junackiej.
- To będzie mój ósmy rok, wliczając trzyletnią przerwę. Myślę, że to jest atrakcja dla ludzi, ciekawa alternatywa, możemy uczestniczyć z końmi w tej uroczystości. Większość naszych koni, przez to, że ta stajnia jest w środku miasta, jest obyta z tym, że jest to większa liczba ludzi - mówi uczestniczka.
Uroczystość poprowadził proboszcz osowskiej parafii Matki Bożej Bolesnej ks. Robert Masalski, który poświęcił zarówno koszyczki jeźdźców jak i zebranych rodzin.
- To będzie mój ósmy rok, wliczając trzyletnią przerwę. Myślę, że to jest atrakcja dla ludzi, ciekawa alternatywa, możemy uczestniczyć z końmi w tej uroczystości. Większość naszych koni, przez to, że ta stajnia jest w środku miasta, jest obyta z tym, że jest to większa liczba ludzi - mówi uczestniczka.
Uroczystość poprowadził proboszcz osowskiej parafii Matki Bożej Bolesnej ks. Robert Masalski, który poświęcił zarówno koszyczki jeźdźców jak i zebranych rodzin.