Była pracownica ośrodka miała otrzymać propozycję pracy za seks od byłego już dyrektora, który kilka dni temu został odwołany.
Kobieta odmówiła i straciła pracę, miała być także przymuszana do zapisania się do Platformy Obywatelskiej.
Prokuratura nie zdradza żadnych szczegółów śledztwa.