Inwestycja jest gotowa prawie od 10 miesięcy. Samorząd Goleniowa, który ją wybudował oraz Szczecina, który miał zapewnić dojazd autobusów nie mogły jednak do tej pory dojść do porozumienia.
Jest już ostateczna wersja umowy. W środę goleniowscy radni mają przegłosować uchwałę w tej sprawie.
- Już w roku 2016 mieliśmy zawarte porozumienie, które regulowało ogólnie wszystkie kwestie dotyczące połączeń autobusowych. Ale gdy przyszło do szczegółów nastąpiły duże komplikacje, m.in. z interpretacją zapisów - przyznał w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" zastępca burmistrza Goleniowa, Tomasz Banach.
Budowa m.in. poczekalni z toaletami, zatok autobusowych i parkingu kosztowały ok. 10 mln zł. 5,5 miliona to unijne dofinansowanie. Pętlę trzeba było uruchomić - dodał Tomasz Banach.
- Gdybyśmy nie uruchomili tych autobusów groziło nam, że będziemy musieli zwracać dotację. Byłoby to dla nas bardzo kłopotliwe - powiedział.
Zastępca burmistrza dodał, że pętla może zacząć działać już w przyszłym tygodniu. Mają tam dojeżdżać m.in. busy z okolic Goleniowa, a także szczecińskie autobusy nr 77 i 96.
Nie będzie natomiast pośpiesznego G - linia została zawieszona rok temu.
- Już w roku 2016 mieliśmy zawarte porozumienie, które regulowało ogólnie wszystkie kwestie dotyczące połączeń autobusowych. Ale gdy przyszło do szczegółów nastąpiły duże komplikacje, m.in. z interpretacją zapisów - przyznał w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" zastępca burmistrza Goleniowa, Tomasz Banach.
Budowa m.in. poczekalni z toaletami, zatok autobusowych i parkingu kosztowały ok. 10 mln zł. 5,5 miliona to unijne dofinansowanie. Pętlę trzeba było uruchomić - dodał Tomasz Banach.
- Gdybyśmy nie uruchomili tych autobusów groziło nam, że będziemy musieli zwracać dotację. Byłoby to dla nas bardzo kłopotliwe - powiedział.
Zastępca burmistrza dodał, że pętla może zacząć działać już w przyszłym tygodniu. Mają tam dojeżdżać m.in. busy z okolic Goleniowa, a także szczecińskie autobusy nr 77 i 96.
Nie będzie natomiast pośpiesznego G - linia została zawieszona rok temu.
- Już w roku 2016 mieliśmy zawarte porozumienie, które regulowało ogólnie wszystkie kwestie dotyczące połączeń autobusowych. Ale gdy przyszło do szczegółów nastąpiły duże komplikacje, m.in. z interpretacją zapisów - przyznał w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" zastępca burmistrza Goleniowa, Tomasz Banach.