Blokada granic to krok w dobrym kierunku, ale potrzeba kolejnych. Tak rolnicy komentują zakaz wjazdu dla ukraińskiego zboża do Polski.
Trzeba również zadbać o to, aby plony nigdy nie trafiły na nasz rynek. Chodzi nie tylko o interesy rolników, ale bezpieczeństwo konsumentów - tak zapewniał jeden z organizatorów protestu rolników w Szczecinie.
Nie wiadomo, czy ukraińskie plony przechodzą odpowiednie kontrole i jakie normy muszą spełnić.
- My nie wiemy, jakie te nasiona są, ale praktycznie stosuje się środki, do ochrony, które u nas są zabronione. Mamy ogromny problem, bo w naszych magazynach jest zboże i ono najpierw powinno być wywiezione za granicę. A nie - bo taka była propozycja - że wywieziemy zboże ukraińskie i jeszcze do tego dopłacimy. My się na to nie zgadzamy! - mówił w audycji "Na Szczecińskiej Ziemi" Edward Kosmal z rolniczej Solidarności.
Rozporządzenie o zakazie przywozu z Ukrainy produktów rolnych podpisał minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Rolnicy, którzy protestują w Szczecinie od kilku tygodni nie zamierzają kończyć akcji, liczą na kolejne spotkanie z szefem resortu rolnictwa - Robertem Telusem.
Nie wiadomo, czy ukraińskie plony przechodzą odpowiednie kontrole i jakie normy muszą spełnić.
- My nie wiemy, jakie te nasiona są, ale praktycznie stosuje się środki, do ochrony, które u nas są zabronione. Mamy ogromny problem, bo w naszych magazynach jest zboże i ono najpierw powinno być wywiezione za granicę. A nie - bo taka była propozycja - że wywieziemy zboże ukraińskie i jeszcze do tego dopłacimy. My się na to nie zgadzamy! - mówił w audycji "Na Szczecińskiej Ziemi" Edward Kosmal z rolniczej Solidarności.
Rozporządzenie o zakazie przywozu z Ukrainy produktów rolnych podpisał minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Rolnicy, którzy protestują w Szczecinie od kilku tygodni nie zamierzają kończyć akcji, liczą na kolejne spotkanie z szefem resortu rolnictwa - Robertem Telusem.
- My nie wiemy, jakie te nasiona są, ale praktycznie stosuje się środki, do ochrony, które u nas są zabronione. Mamy ogromny problem, bo w naszych magazynach jest zboże i ono najpierw powinno być wywiezione za granicę. A nie - bo taka była propozycja - że wywieziemy zboże ukraińskie i jeszcze do tego dopłacimy. My się na to nie zgadzamy! - mówił w audycji "Na Szczecińskiej Ziemi" Edward Kosmal z rolniczej Solidarności.