Blisko pół miliona osób skasowało w tym sezonie bilety wchodząc na kołobrzeskie molo. Chociaż sezon jeszcze oficjalnie się nie skończył, to już udało się osiągnąć wynik na poziomie ubiegłorocznym.
Polskie morze nadal popularne wśród turystów. Udowodnił to tegoroczny przykład Kołobrzegu i miejscowego molo, które każdego dnia odwiedzają tłumy. Chociaż do zamknięcia kas pozostały jeszcze dwa tygodnie, to łączna liczba wejść na molo przekroczyła 473 tysiące osób.
Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Jacek Banasiak tłumaczy, że połowa to jednak wejścia bezpłatne, z których skorzystali m.in. turyści wnoszący opłatę uzdrowiskową.
- Jak spojrzymy na sumaryczną liczbę osób wchodzących na molo, to ona się nam zwiększyła. Główny wpływ ma na to liczba wejść osób, które dokonały opłaty uzdrowiskowej. Widać wyraźnie, że liczba osób, które wykupiły opłatę uzdrowiskową, znacząco nam wzrasta - mówi Banasiak.
Tegoroczny przychód ze sprzedanych biletów wyniósł blisko 1,2 mln zł. Od początku października kasy molo pozostaną zamknięte, spacery po pomoście będą darmowe, a bilety powrócą od przyszłorocznej majówki.
Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Jacek Banasiak tłumaczy, że połowa to jednak wejścia bezpłatne, z których skorzystali m.in. turyści wnoszący opłatę uzdrowiskową.
- Jak spojrzymy na sumaryczną liczbę osób wchodzących na molo, to ona się nam zwiększyła. Główny wpływ ma na to liczba wejść osób, które dokonały opłaty uzdrowiskowej. Widać wyraźnie, że liczba osób, które wykupiły opłatę uzdrowiskową, znacząco nam wzrasta - mówi Banasiak.
Tegoroczny przychód ze sprzedanych biletów wyniósł blisko 1,2 mln zł. Od początku października kasy molo pozostaną zamknięte, spacery po pomoście będą darmowe, a bilety powrócą od przyszłorocznej majówki.