Wojsko świętuje, a mieszkańcy narzekają na problemy z poruszaniem się po mieście. Obchodów nie można było zorganizować w innym czasie - tłumaczyła w audycji interwencyjnej "Czas reakcji" rzeczniczka Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO w Szczecinie, ppłk Monika Matuszczak.
- Jestem w gigantycznym korku. To jest dramat! - Miasto jest całkowicie zakorkowane. Nie ma przejazdu z Polic do centrum. - W ciągu pracy i to jeszcze w tygodniu, kiedy można było to zrobić w weekend - krytycznie oceniali szczecinianie.
Żałujemy, że obchody utrudniają życie mieszkańcom - mówiła ppłk Matuszczak.
- Mamy tego świadomość. Nie było możliwości zrealizowania obchodów w innym terminie i mamy nadzieję, że pomimo utrudnień mieszkańcy Szczecina i regionu będą chcieli i mogli świętować z nami - powiedziała.
Nie mieliśmy wpływu na ustalenie daty ze względu na rangę imprezy - dodał kierownik referatu do spraw organizacji ruchu w szczecińskim magistracie, Marcin Charęza.
- Do Szczecina przyjedzie wielu ambasadorów, ministrów obrony narodowej państw członkowskich NATO... Data jest rzeczywiście niefortunna, ale patrząc na to, jakiej rangi jest to święto: bardzo przepraszamy, ale prosimy o wyrozumiałość - dodał Charęza.
Ul. Jana z Kolna ma zostać otwarta najpóźniej w piątek o godz. 5.
- Jestem w gigantycznym korku. To jest dramat! - Miasto jest całkowicie zakorkowane. Nie ma przejazdu z Polic do centrum. - W ciągu pracy i to jeszcze w tygodniu, kiedy można było to zrobić w weekend - krytycznie oceniali szczecinianie.
- Mamy tego świadomość. Nie było możliwości zrealizowania obchodów w innym terminie i mamy nadzieję, że pomimo utrudnień mieszkańcy Szczecina i regionu będą chcieli i mogli świętować z nami - powiedziała.