Wspólny protest w Zachodniopomorskiem. Chodzi o pracowników Elektrowni Dolna Odra, Zakładów Chemicznych Police i szczecińskiego oddziału PKP Cargotabor.
Elektrownia Dolna Odra ma zostać zamknięta w przeciągu 12-14 miesięcy, na co uwagę zwraca Anna Grudzińska, przewodnicząca organizacji związkowej NSZZ "Solidarność" w zakładzie. Dodaje również, że proces transformacji energetycznej - w tak krótkim czasie - jest zagładą i inne zakłady tego czasu mają znacznie więcej.
- W innych lokalizacjach grupy, gdzie są plany odchodzenia od węgla, jest ten proces rozłożony na 5 - 7 lat - dodaje Grudzińska.
Zlikwidowany ma zostać także szczeciński oddział spółki PKP Cargotabor. - Już się zwijamy mówi Władysław Szczygielski, przewodniczący związku zawodowego w spółce: - Kazano nam rozliczać się i powoli do innych zakładów przekazywać części z magazynów.
Redukcja etatów i ograniczenia w produkcji, dotyczą także Zakładów Chemicznych Police - co podkreśla Andrzej Malicki, przewodniczący organizacji związkowej: - Mówi się o zatrzymaniu jednego ciągu produkcji amoniaku...
Z naszych szacunków wynika, że w Szczecinie i regionie zagrożonych jest kilka tysięcy miejsc pracy - mówi Przemysław Mazur, zastępca przewodniczącego Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego. Jednocześnie dodaje, że podczas ostatnich rozmów u wojewody zachodniopomorskiego zostali oszukani, więc przyszedł czas na podjęcie dalszych działań.
- Czas na kolejny krok, na protest. Na wręczenie petycji, naszych żądań, postulatów dotyczących obrony miejsc pracy. I taką petycję będziemy składać na ręce wojewody zachodniopomorskiego, aby przekazał ją premierowi Donaldowi Tuskowi - zapowiedział.
Protest odbędzie się o godzinie 14:00 pod Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie. Ma zakończyć się złożeniem postulatów na ręce wojewody zachodniopomorskiego Adama Rudawskiego, które następnie trafią do premiera Donalda Tuska.