Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska sprawdza, kto zanieczyszcza rzekę.
O tym, że z jednego z wylotów wyciekają zanieczyszczenia powiadomili nas słuchacze. - Tłusta plama, może to olej, może paliwo. Na całej szerokości rzeki płynie to w stronę Jeziora Dąbie.
Straż Miejska i inspektorzy WIOŚ-u byli na miejscu m.in. 10 listopada, teraz sytuacja się powtórzyła. Wstępne oględziny wykazały, że w wodzie jest substancja ropopochodna.
- Pobraliśmy próbki - mówiła w naszej audycji interwencyjnej "Czas reakcji" zastępca Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Karolina Kłobus. - Obiecujące jest to, że wiemy do kogo należy ten wylot. Wiemy, że posiada uregulowania formalno-prawne. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że decyzja, która jest wydana na odprowadzanie ścieków tym urządzeniem, obejmuje co najmniej kilka podmiotów.
Postępowanie trwa, sprawca może zostać ukarany mandatem w wysokości do 7,5 tys. złotych.
Straż Miejska i inspektorzy WIOŚ-u byli na miejscu m.in. 10 listopada, teraz sytuacja się powtórzyła. Wstępne oględziny wykazały, że w wodzie jest substancja ropopochodna.
- Pobraliśmy próbki - mówiła w naszej audycji interwencyjnej "Czas reakcji" zastępca Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Karolina Kłobus. - Obiecujące jest to, że wiemy do kogo należy ten wylot. Wiemy, że posiada uregulowania formalno-prawne. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że decyzja, która jest wydana na odprowadzanie ścieków tym urządzeniem, obejmuje co najmniej kilka podmiotów.
Postępowanie trwa, sprawca może zostać ukarany mandatem w wysokości do 7,5 tys. złotych.