Drobny błąd na świadectwie może spowodować duże utrudnienia dla rodziców. Chodzi o tegorocznych absolwentów podstawówek. Niektórzy z nich otrzymali dokumenty z błędem.
Teraz niektóre licea, do których po wakacjach wybierają się uczniowie, nie wiedzą, czy takie świadectwo mogą zaakceptować.
Jak powiedziała jedna z mam ósmoklasisty, chodzi o nieprawidłowy skrót nazwy ministerstwa w stopce dokumentu: MEN zamiast MEiN - czyli Ministerstwo Edukacji Narodowej, a nie Ministerstwo Edukacji i Nauki.
- Otrzymaliśmy telefon ze szkoły średniej, że świadectwo, które dołączyliśmy do dokumentacji zawiera na dole błędny zapis. Trzeba je wymienić na druk właściwy - powiedziała.
Agnieszka Lisowska, rzeczniczka zachodniopomorskiego Kuratorium Oświaty tłumaczy, że podstawówki mają obowiązek wymienić dokument, z kolei szkoły średnie, zgodnie z zaleceniem ministerstwa, powinny zgodzić się na wymianę świadectwa i dać czas na pobranie odpowiedniego dokumentu.
- Mogą dostarczyć w ramach uzupełnienia świadectwo do wybranej szkoły ponadpodstawowej po jego wymianie. To nie powinno skutkować opóźnieniem w procesie rekrutacji - zaznaczyła.
Według nieoficjalnych informacji, problem może wynikać z tego, że przy ich drukowaniu skorzystano z nieprawidłowego wzoru ministerialnego.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Jak powiedziała jedna z mam ósmoklasisty, chodzi o nieprawidłowy skrót nazwy ministerstwa w stopce dokumentu: MEN zamiast MEiN - czyli Ministerstwo Edukacji Narodowej, a nie Ministerstwo Edukacji i Nauki.
- Otrzymaliśmy telefon ze szkoły średniej, że świadectwo, które dołączyliśmy do dokumentacji zawiera na dole błędny zapis. Trzeba je wymienić na druk właściwy - powiedziała.
Agnieszka Lisowska, rzeczniczka zachodniopomorskiego Kuratorium Oświaty tłumaczy, że podstawówki mają obowiązek wymienić dokument, z kolei szkoły średnie, zgodnie z zaleceniem ministerstwa, powinny zgodzić się na wymianę świadectwa i dać czas na pobranie odpowiedniego dokumentu.
- Mogą dostarczyć w ramach uzupełnienia świadectwo do wybranej szkoły ponadpodstawowej po jego wymianie. To nie powinno skutkować opóźnieniem w procesie rekrutacji - zaznaczyła.
Według nieoficjalnych informacji, problem może wynikać z tego, że przy ich drukowaniu skorzystano z nieprawidłowego wzoru ministerialnego.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin