Tak słabego sezonu w świnoujskim porcie jachtowym jeszcze nie było. Powodem może być kapryśne lato, ale sytuację może uratować jeszcze ciepła, słoneczna i bezwietrzna jesień.
Sezon żeglarski jeszcze trwa, ale szczyt już za nami. Ten, jak mówi Marek Świderski, kierownik mariny, optymizmem nie napawa.
- To był dla nas bardzo trudny sezon. Pogoda nas nie rozpieszczała. Mieliśmy bardzo zimny czerwiec, zimny lipiec i de facto 10 dni ładnej pogody w sierpniu. To pierwszy raz w historii, kiedy odnotowaliśmy więcej jachtów odwiedzających nas w sierpniu niż w lipcu - tłumaczy Świderski.
Spadek widoczny jest nie tylko w kontekście pogody. - Najwięcej jachtów jest pod banderą niemiecką, aczkolwiek też w tym roku odnotowaliśmy, że gości z Niemiec było znacznie mniej niż w poprzednich latach. Nie wiemy do końca z czego to się bierze... - dodaje Świderski.
W te wakacje obłożenie mariny w szczytowym momencie wynosiło 2 tys. jachtodni. Dla porównania w rekordowym sezonie (2021 roku) było to 5,5 tys.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- To był dla nas bardzo trudny sezon. Pogoda nas nie rozpieszczała. Mieliśmy bardzo zimny czerwiec, zimny lipiec i de facto 10 dni ładnej pogody w sierpniu. To pierwszy raz w historii, kiedy odnotowaliśmy więcej jachtów odwiedzających nas w sierpniu niż w lipcu - tłumaczy Świderski.
Spadek widoczny jest nie tylko w kontekście pogody. - Najwięcej jachtów jest pod banderą niemiecką, aczkolwiek też w tym roku odnotowaliśmy, że gości z Niemiec było znacznie mniej niż w poprzednich latach. Nie wiemy do końca z czego to się bierze... - dodaje Świderski.
W te wakacje obłożenie mariny w szczytowym momencie wynosiło 2 tys. jachtodni. Dla porównania w rekordowym sezonie (2021 roku) było to 5,5 tys.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin