Ranny bielik dochodzi do siebie w ośrodku dla dzikich zwierząt w Wielgowie.
- Ona była bardzo, bardzo osłabiona, była też bardzo chuda, więc w pierwszej kolejności trzeba było ustabilizować ptaka. Następnie było wykonane zdjęcie RTG, które potwierdziło najbardziej korzystną wersję, czyli brak złamań - relacjonuje Paulina Seweryniak ze Zwierzogrodu.
Najbliższe tygodnie samica spędzi w Zwierzogrodzie. Jak wyjaśnia Seweryniak - nie ma pośpiechu, bo bieliki zimują w Polsce.
- Na szczęście bieliki nie są ptakami migrującymi. Ostatnio puszczaliśmy rybołowa i tutaj było faktycznie to dość istotne. W przypadku bielików nie ma takiej potrzeby. Im szybciej, tym oczywiście lepiej dla ptaka, ale nie powinno być problemów - wierzy.
Bieliki są w Polsce objęte ścisłą ochroną.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin