Szczecinianie mieli mieć łatwy dostęp do informacji, gdzie w mieście znajdują się urządzenia AED. Radni chcieli umieścić je na mapach Google. Pojawił się jednak problem...
Urządzenia zostały policzone, ale jedna z najpopularniejszych internetowych platform mapowych na świecie nie ułatwia procesu - mówi przewodniczący komisji do spraw bezpieczeństwa publicznego z KO Mateusz Gieryga.
- Początkowo Google powoływało się na to, że nie mamy prawa do umieszczania informacji o defibrylatorach nie znajdujących się na terenie własności Szczecina. Uzyskaliśmy jednak zgody od poszczególnych firm na to, żeby ich punkty oznaczać na mapach Google. Mimo dostarczonych zgód, nadal Google Maps twierdziło, że to nie leży w naszej gestii - dodaje Gieryga.
W chwili kiedy defibrylatory zostaną umieszczone w Google Maps czas reakcji mieszkańców będzie znacznie szybszy - przekonują szczecinianie.
- Nie wiem, gdzie to teraz mogę znaleźć... Naprawdę. - Pewnie w Urzędzie Miasta, ale to dość daleko... Pewnie telewizja i radio mają takie urządzenia... - W przychodni chyba znajdziemy. - Powinno być w miejscach widocznych. W szkołach i przedszkolach. Takie urządzenia w sumie powinny być wszędzie. Nawet w supermarketach - mówią mieszkańcy.
Radny zapewnia, że walczy o to, aby urządzenia ratujące życie pojawiły się jak najszybciej na mapach. Udało się to na razie w Goleniowie.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Początkowo Google powoływało się na to, że nie mamy prawa do umieszczania informacji o defibrylatorach nie znajdujących się na terenie własności Szczecina. Uzyskaliśmy jednak zgody od poszczególnych firm na to, żeby ich punkty oznaczać na mapach Google. Mimo dostarczonych zgód, nadal Google Maps twierdziło, że to nie leży w naszej gestii - dodaje Gieryga.
W chwili kiedy defibrylatory zostaną umieszczone w Google Maps czas reakcji mieszkańców będzie znacznie szybszy - przekonują szczecinianie.
- Nie wiem, gdzie to teraz mogę znaleźć... Naprawdę. - Pewnie w Urzędzie Miasta, ale to dość daleko... Pewnie telewizja i radio mają takie urządzenia... - W przychodni chyba znajdziemy. - Powinno być w miejscach widocznych. W szkołach i przedszkolach. Takie urządzenia w sumie powinny być wszędzie. Nawet w supermarketach - mówią mieszkańcy.
Radny zapewnia, że walczy o to, aby urządzenia ratujące życie pojawiły się jak najszybciej na mapach. Udało się to na razie w Goleniowie.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Urządzenia zostały policzone, ale jedna z najpopularniejszych internetowych platform mapowych na świecie nie ułatwia procesu - mówi przewodniczący komisji do spraw bezpieczeństwa publicznego z KO Mateusz Gieryga.
W chwili kiedy defibrylatory zostaną umieszczone w Google Maps czas reakcji mieszkańców będzie znacznie szybszy - przekonują szczecinianie.


Radio Szczecin