To świadczy o dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia - tak poseł Prawa i Sprawiedliwości skomentował zbiórkę na tomograf dla szpitala Zdroje.
Jak mówi poseł PiS Michał Jach, fakt, że szpital od ponad roku nie zakupił nowego urządzenia, świadczy o niewydolności obecnego rządu. - Wiadomo, że pieniędzy nie ma w NFZ-cie. NFZ zbankrutował... Zdesperowani rodzice usiłują zebrać 3,5 mln zł. To widać właśnie do czego ten rząd specjalistów doprowadził - dodaje Jach.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz zaznacza, że to nie pierwsza akcja, w której pacjenci pomagają przy zakupie sprzętu dla szpitala.
- Mieliśmy taki sławetny przykład - w którym też miałem zaszczyt i dumę uczestniczyć... Wiele lat temu, kiedy to rodzice dzieci chorych na białaczkę zbudowali w Szczecinie pierwszy w historii Polski i chyba dalej pierwszy Oddział Onkologii Dziecięcej św. Mikołaja w Szczecinie. Miałem zaszczyt w nim pracować przez wiele lat - podkreśla Arłukowicz.
Wicewojewoda zachodniopomorski Dawid Krystek zapewnia, że na czas braku tomografu pacjenci nie pozostaną bez opieki.
- Z tego co wiem, każdy z tych pacjentów, który miał być w tym roku operowany, do czego ten tomograf śródoperacyjny był niezbędny, może zostać szybciej zoperowany w innym ośrodku. Taką informację mam z Narodowego Funduszu Zdrowia - informuje Krystek.
Zbiórka prowadzona jest na tomograf śródoperacyjny, który służy między innymi pacjentom z deformacjami kręgosłupa. Koszt nowego urządzenia to blisko 3,5 miliona złotych.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin