Szczecinianie czytają równie dużo, co w zeszłym roku - najchętniej kryminały, thrillery, romanse i reportaże.
Odzwierciedlają to nie tylko wyniki sprzedaży w księgarniach, ale też statystyki prowadzone przez Miejską Bibliotekę Publiczną, z której usług korzysta około 50 tysięcy zarejestrowanych użytkowników.
Wśród najchętniej wybieranych tytułów są „Chłopki. Opowieść o naszych babkach” Joanny Kuciel-Frydryszak czy laureatka tegorocznej Nike „Wczoraj byłaś zła na zielono” Elizy Kąckiej - mówi Krzysztof Marcinowski, dyrektor placówki.
- Jeśli chodzi o szczecińskich czytelników, to niezmiennie Marek Stelar, Sylwia Trojanowska, Leszek Herman, Przemysław Kowalewski. Także tych pisarzy jest całkiem spora grupa i dobrze, że są. My się z tego cieszymy - mówi Marcinowski.
Taki fakt niezmiernie cieszy autorów, którzy mogą liczyć na pomoc ze strony lokalnych księgarzy. Odzew ze strony czytelników jest niezwykle budujący - mówi Monika Szymanik, właścicielka księgarni „Kamienica w lesie”.
- Ta nasza tożsamość lokalna stale chce być wzmacniana. Poprzez literaturę możemy wspaniale przenieść się do tych naszych ulic, po których na co dzień chodzimy i dlatego mieszkańcy bardzo chętnie czytają lokalnych autorów - mówi Szymanik.
Według raportu Biblioteki Narodowej dotyczącego czytelnictwa książek w 2024 roku, lekturę co najmniej jednego utworu zadeklarowało nieco ponad 40 procent Polaków. Najchętniej czyta młodzież w wieku od 15 do 18 lat. Na czytelnictwo w największych miastach ma wpływ zarówno dostępność książek jak i umiejscowienie w nich dużych ośrodków akademickich.
Wśród najchętniej wybieranych tytułów są „Chłopki. Opowieść o naszych babkach” Joanny Kuciel-Frydryszak czy laureatka tegorocznej Nike „Wczoraj byłaś zła na zielono” Elizy Kąckiej - mówi Krzysztof Marcinowski, dyrektor placówki.
- Jeśli chodzi o szczecińskich czytelników, to niezmiennie Marek Stelar, Sylwia Trojanowska, Leszek Herman, Przemysław Kowalewski. Także tych pisarzy jest całkiem spora grupa i dobrze, że są. My się z tego cieszymy - mówi Marcinowski.
Taki fakt niezmiernie cieszy autorów, którzy mogą liczyć na pomoc ze strony lokalnych księgarzy. Odzew ze strony czytelników jest niezwykle budujący - mówi Monika Szymanik, właścicielka księgarni „Kamienica w lesie”.
- Ta nasza tożsamość lokalna stale chce być wzmacniana. Poprzez literaturę możemy wspaniale przenieść się do tych naszych ulic, po których na co dzień chodzimy i dlatego mieszkańcy bardzo chętnie czytają lokalnych autorów - mówi Szymanik.
Według raportu Biblioteki Narodowej dotyczącego czytelnictwa książek w 2024 roku, lekturę co najmniej jednego utworu zadeklarowało nieco ponad 40 procent Polaków. Najchętniej czyta młodzież w wieku od 15 do 18 lat. Na czytelnictwo w największych miastach ma wpływ zarówno dostępność książek jak i umiejscowienie w nich dużych ośrodków akademickich.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin