Nie wiadomo jeszcze czy dziś rolnicy wyjadą na ulice Szczecina. Być może, z powodu trudnych warunków na drogach, protest zawieszą. Decyzja w tej sprawie zapadnie o godzinie 12.
Według związkowców, Agencja Nieruchomości Rolnych sprzedaje ziemię podstawionym kontrahentom, za którymi stoją zagraniczne firmy. Dlatego, jak mówił Kosmal, protestujący domagają się wyeliminowania tzw. "słupów".
- Zgłaszaliśmy ten problem kilkanaście lat temu i były konkretne propozycje rozwiązań. To pan minister Kalemba stwierdził, że zna ten problem i próbował uregulować go prawnie. Stwierdził jednak, że były siły w parlamencie, które nie chciały takich rozwiązań. To nie zależy od nas i to nie my jesteśmy sprawcami takiej sytuacji, sprawa leży po stronie parlamentu - uważa Kosmal.
Arkadiusz Litwiński w niedzielnej "Kawiarence Politycznej" na antenie Radia Szczecin prosił, by rolnicy wymierzyli swoje działania przeciw tym, do których kierują swoje żądania, a nie przeciw mieszkańcom. Związkowcy odpowiadają, że nie mają dokąd się udać, dlatego zabiegają o zrozumienie wśród szczecinian.
- Mniej przeszkadzają protesty niż brak pracy, który jest również spowodowany przez rządzącą koalicję. Szczególnie jeśli chodzi o Stocznię Szczecińską. Uważam, że pan poseł Litwiński powinien skierować swoje zastrzeżenia w innym kierunku i pomóc, żeby ludzie mieli pracę - stwierdził Kosmal.
Jak dodał Edward Kosmal, jeśli będzie taka potrzeba, to związkowcy wyjadą dziś na ulice...pługami.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem"