Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

IX Mityng Skoku o Tyczce Szczecin 2013 - fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
IX Mityng Skoku o Tyczce Szczecin 2013 - fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Po raz pierwszy w historii dogrywka rozstrzygnęła o zwycięstwie w Mityngu Skoku o Tyczce w Szczecinie. W czwartek na Placu Lotników, po dodatkowym skoku, wygrał Niemiec Karsten Dilla, który zaliczył 5.60 m.
Drugi był jego rodak - Tobias Scherbarth. Trzecie miejsce z wynikiem 5.40 m zajął Przemysław Czerwiński. Tyczkarz OSOT-u Szczecin przyznał, że wiatr nie był jego sprzymierzeńcem i przeszkodził mu w osiągnięciu lepszego rezultatu.

- Ktoś, kto nigdy nie skakał o tyczce nie jest świadomy tego, jak ważny jest odpowiedni wiatr. Akurat Niemcom szczęście dopisało na pierwszych próbach, ponieważ mieli fantastyczny "wiatr w plecy". Dopiero później zetknęli się z rzeczywistością, kiedy stali nawet po dwie minuty i czekali na oddanie skoku - tłumaczył Czerwiński.

Polski szkoleniowiec niemieckich tyczkarzy, Leszek Klima, nie był jednak zadowolony z rezultatów swoich zawodników osiągniętych w czwartkowym konkursie. - Liczyli na to, że pobiją rekordy życiowe albo tegoroczne. Mieliśmy jednak problemy z wiatrem. Na rozgrzewce wszystko było dobrze, potem kierunek się zmienił. Pojawiły się nerwy i w trakcie zawodów skoki nie były już równe - przyznał Klima.

W mityngu wzięło udział dziewięciu zawodników. W ostatniej chwili z konkursu w Szczecinie wycofał się Brad Walker. Amerykanin, który był czwarty na odbywających się w Moskwie Mistrzostwach Świata w lekkiej atletyce, rozchorował się.

Tegoroczny Mityng Skoku o Tyczce odbył się w Szczecinie po raz dziewiąty.
- Ktoś, kto nigdy nie skakał o tyczce nie jest świadomy tego, jak ważny jest odpowiedni wiatr. Akurat Niemcom szczęście dopisało na pierwszych próbach, ponieważ mieli fantastyczny "wiatr w plecy". Dopiero później zetknęli się z rzeczywistością, kiedy st
- Liczyli na to, że pobiją rekordy życiowe albo tegoroczne. Mieliśmy jednak problemy z wiatrem. Na rozgrzewce wszystko było dobrze, potem kierunek się zmienił. Pojawiły się nerwy i w trakcie zawodów skoki nie były już równe - przyznał Klima.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty