Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
Reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Masakra, upokorzenie, wstyd - tak piszą w środę gazety na całym świecie. Gospodarz mistrzostw świata - Brazylia - przegrała w półfinale z Niemcami 1:7. Fot. Foto Olimpik/x-news
Masakra, upokorzenie, wstyd - tak piszą w środę gazety na całym świecie. Gospodarz mistrzostw świata - Brazylia - przegrała w półfinale z Niemcami 1:7. Fot. Foto Olimpik/x-news
Masakra, upokorzenie, wstyd - tak piszą w środę gazety na całym świecie. Gospodarz mistrzostw świata - Brazylia - przegrała w półfinale z Niemcami 1:7.
Po dwa gole zdobyli Toni Kroos i Andre Schuerrle, a po jednej bramce dołożyli Thomas Mueller, Sami Khedira i Miroslav Klose. Ten ostatni zanotował szesnaste trafienie w historii mundiali, stając się tym samym najlepszym strzelcem turnieju wszech czasów. Niemiecki napastnik wyprzedził o jedno trafienie Brazylijczyka Ronaldo. Jedyną bramkę dla Brazylijczyków strzelił w 91 minucie Oscar.

Po meczu, piłkarz canarinhos David Luiz powiedział, że chciał tylko dać swoim rodakom radość i dodał: Proszę o wybaczenie wszystkich Brazylijczyków.

- Wynik 5:0 do przerwy jest tak zawstydzający, że nie masz ochoty dłużej być na stadionie. To wstyd dla kraju z takimi tradycjami piłkarskimi. Brazylia była w rozsypce, nie było defensywy, nie było bramkarza. To było żenujące. Gratulacje dla Niemców - komentowali poirytowani fani, którzy wychodzili już po pierwszej połowie meczu.

Po ostatnim gwizdku sędziego kibice gospodarzy byli załamani. - Jestem zażenowany postawą naszych piłkarzy. Byli bezsilni, grali bez przekonania. Ta porażka jest niezwykle bolesna. Żaden brazylijski kibic nie zasłużył na to. To niedorzeczne - mówił jeden z fanów canarinhos.

W Rio rozpacz, a w Berlinie - szaleństwo trwało do białego rana.

Niemieckie media oszalały już po pierwszej połowie półfinałowego meczu, w której było 5:0.

"Niemcy zaszokowały 200 milionów Brazylijczyków" - donosiła internetowa strona sportowego magazynu Kicker. Galeria zdjęciowa opatrzona była wymownym tytułem: "5:0. Jedenastka DFB po 30 minutach na pewnym kursie do finału. Możliwa jest dwucyfrówka?" - pytał Bild.

Do tej gry mogą już tylko włączyć się Szwedzi - żartował Christoph Metzelder, były niemiecki reprezentant nawiązując do pamiętnego meczu z eliminacji do brazylijskiego mundialu, w którym Niemcy w 56 minucie prowadzili ze Szwecją 4:0 i jedynie zremisowali 4:4.

Każdy z niemieckich tytułów rozpływał się nad tym, że pochodzący z Polski Miroslav Klose został samodzielnym liderem najlepszych mundialowych strzelców w historii. Żartowali też polscy piłkarze i dziennikarze obserwujący ten mecz. Tomasz Zimoch: "Podobno w Berlinie miliony ludzi podniosło z radości Bramę Brandenburską". Na początku drugiej połowy Jürgen Klinsmann były selekcjoner Niemców, a na tych mistrzostwach szkoleniowiec USA napisał: Go Germany go! What a game!

Po meczu w niemieckich mediach brzmiało tylko jedno słowo: Finale! A niemieccy kibice śpiewali je na melodię włoskiego hitu Volare... "To najpiękniejszy mecz świata" - zakończył Bild.

W finale - w najbliższą niedzielę - podopieczni Joachima Loewa zagrają z Argentyną lub Holandią. Drugi półfinał w środę o 22.

Zobacz nasz specjalny serwis mundialowy.

/Foto Olimpik/x-news
Relacja Michała Elmerycha.
Kibice gospodarzy byli załamani.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty