45-letni Szwajcar jest z wykształcenia prawnikiem. Jest też poliglotą, bo mówi po niemiecku, francusku, angielsku, hiszpańsku i włosku. Wszędzie był dobrze znany, bo prowadził losowania do najważniejszych piłkarskich imprez.
Infantino zgłosił się do wyborów po tym, jak zawieszony został Michael Platini. Francuz kierował europejską federacją i to jemu dawano największe szanse do zastąpienia Blattera. Ale i Platini został oskarżony o niezgodne z prawem działania i następnie zawieszony.
Nowy prezydent FIFA w kampanii wyborczej opowiadał się między innymi za powiększeniem liczby uczestników mistrzostw świata z 32 do 40 zespołów.
Infantino wygrał już w drugiej turze wyborów. Uzyskał 115 głosów, a potrzebował 104 (głosowało 207 delegatów). Jego najgroźniejszy konkurent - Sheikh Salman al-Khalifa z Bahrajnu - otrzymał 88 głosów.
Kadencja Szwajcara w roli prezydenta FIFA będzie obowiązywać do 2019 roku.