Najnowsze prace Brunona Tode można od wtorku oglądać w Klubie 13 Muz w Szczecinie. Prezentacji towarzyszył koncert charytatywny przyjaciół artysty: „My z Delty” i „Jackpot”.
Po koncercie można było kupić obrazy, a zebrane pieniądze przeznaczone zostaną na rehabilitację Brunona. Siedem lat temu artysta wracając do domu został dotkliwie pobity i z trudem dochodzi do siebie.
- Dwa lata temu artysta powrócił do malowania obrazów, co jest jednocześnie jego walką o powrót do normalności - mówi przyjaciel malarza Waldemar Wojciechowski. - Nie myślałem, że będę kiedyś zajmował się sprzedażą obrazów, ale to są szczególne obrazy. Brunon Tode maluje prace w ramach rehabilitacji. To jest bardzo ważna część tego, żeby wrócił, o ile to możliwe, do dawnego malowania.
Kilkanaście prac już we wtorek trafiło do nowych właścicieli.
- Dwa lata temu artysta powrócił do malowania obrazów, co jest jednocześnie jego walką o powrót do normalności - mówi przyjaciel malarza Waldemar Wojciechowski. - Nie myślałem, że będę kiedyś zajmował się sprzedażą obrazów, ale to są szczególne obrazy. Brunon Tode maluje prace w ramach rehabilitacji. To jest bardzo ważna część tego, żeby wrócił, o ile to możliwe, do dawnego malowania.
Kilkanaście prac już we wtorek trafiło do nowych właścicieli.