Cztery wernisaże oferujące zróżnicowane spojrzenie na sztukę współczesną, technologię i emocje. Ponadto – iluminacje świetlne oraz tłumy widzów; w czwartek w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie zainaugurowano 7. Festiwal MUSIC.DESIGN.FORM.
Zbudowaliśmy w holu Filharmonii swoistą rzeźbę zwracającą uwagę na zanieczyszczenie środowiska hałasem – powiedział Krzysztof Goliński z Kolektywu panGenerator.
- To jest instalacja, którą można by określić słowem imersyjna, czyli można się w niej zanurzyć, można do niej wejść. Ma wysokość prawie pięciu metrów, a średnica całego koła to 6,5 metra. Nad głowami krąży osiem niezależnych robotów, które wydają dźwięk, świecą i próbują nas właśnie otoczyć, osaczyć tym hałasem, który pochodzi ze Szczecina, bo nagraliśmy dźwięki przejść dla pieszych, tramwajów, betoniarek, śmieciarek, ruchu ulicznego. I te dźwięki posłużyły nam jako materiał do stworzenia kompozycji – uzupełnił Goliński.
Swoje nietuzinkowe prace przedstawili również artyści z cenionych grup "Gie El" i "Media Dizajn". Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się także wystawa "Między światłem a cieniem" czarno-białej fotografii wielce utytułowanego i podziwianego na całym świecie Szymona Brodziaka.
- Przyświeca mi cel, żeby tworzyć obrazy, fotografie, które rozpalają naszą wyobraźnię, które inspirują do tego, żeby zadać sobie pytanie, co tam się wydarzyło, co tam może się jeszcze wydarzyć, co mi to mówi, gdzie mnie to zabiera? Dlatego moim mottem artystycznym jest: jesteś tym, co widzisz – stwierdził Szymon Brodziak.
W piątek organizatorzy Festiwalu zapraszają do wzięcia udziału w dyskusjach. O godzinie 17 na temat sztuki w przyszłości, a o godzinie 19 o zatrzymaniu hejtu.
Spotkania będą bezpłatnie transmitowane na kanałach streamingowych Filharmonii.
TUTAJ: Program 7. Festiwalu MUSIC.DESIGN.FORM
TUTAJ: Program 7. Festiwalu MUSIC.DESIGN.FORM