Rosyjskie wojska przejęły kontrolę nad ukraińską bazą piechoty morskiej w Teodozji. To jeden z ostatnich obiektów wojskowych na Krymie, przed którym do tej pory powiewała jeszcze ukraińska flaga.
Jeden z oficerów znajdujących się w bazie podczas szturmu przekazał agencji Reuters, że w czasie przejmowania jednostki w poniedziałek nad ranem padły strzały, a ukraińscy żołnierze byli nieuzbrojeni.
Część mieszkańców półwyspu nie ma prądu. Według miejscowych władz, o odcięciu dostaw energii zdecydował Kijów. Wicepremier krymskiej republiki - Rustam Temirgalijew określił takie działania jako szanstaż i głupotę. Dodał jednak, że Krym jest przygotowany na taki scenariusz. W szpitalach i niektórych urzędach uruchomiono agregaty prądotwórcze.
Kijów na razie nie komentuje tych doniesień. Krym jednak jest również uzależniony od dostaw wody pitnej z głębi kraju.
W Hadze jeszcze w poniedziałek rozpocznie się spotkanie głów państw z grupy G7 poświęcone rosyjskiej interwencji na półwyspie, a także szczyt bezpieczeństwa nuklearnego, w którym udział wezmą przedstawiciele 53 krajów, w tym Polski.
Po raz kolejny o możliwościach pokojowego rozwiązania kryzysu będą rozmawiać szefowie dyplomacji USA i Rosji, John Kerry i Siergiej Ławrow.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, liderzy G7 ostrzegą Rosję przed dalszą destabilizacją sytuacji na Ukrainie i rozmieszczaniem swych wojsk w pobliżu granicy z tym państwem.
Tymczasem na zaanektowanym przez Federację Rosyjską Krymie ma zostać wprowadzona do obiegu rosyjska waluta. Rubel, obok ukraińskiej hrywny, ma być tam oficjalnym środkiem płatniczym.
Część mieszkańców półwyspu nie ma prądu. Według miejscowych władz, o odcięciu dostaw energii zdecydował Kijów. Wicepremier krymskiej republiki - Rustam Temirgalijew określił takie działania jako szanstaż i głupotę. Dodał jednak, że Krym jest przygotowany na taki scenariusz. W szpitalach i niektórych urzędach uruchomiono agregaty prądotwórcze.
Kijów na razie nie komentuje tych doniesień. Krym jednak jest również uzależniony od dostaw wody pitnej z głębi kraju.
W Hadze jeszcze w poniedziałek rozpocznie się spotkanie głów państw z grupy G7 poświęcone rosyjskiej interwencji na półwyspie, a także szczyt bezpieczeństwa nuklearnego, w którym udział wezmą przedstawiciele 53 krajów, w tym Polski.
Po raz kolejny o możliwościach pokojowego rozwiązania kryzysu będą rozmawiać szefowie dyplomacji USA i Rosji, John Kerry i Siergiej Ławrow.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, liderzy G7 ostrzegą Rosję przed dalszą destabilizacją sytuacji na Ukrainie i rozmieszczaniem swych wojsk w pobliżu granicy z tym państwem.
Tymczasem na zaanektowanym przez Federację Rosyjską Krymie ma zostać wprowadzona do obiegu rosyjska waluta. Rubel, obok ukraińskiej hrywny, ma być tam oficjalnym środkiem płatniczym.