Dwie osoby zostały ranne w zamieszkach w Ługańsku, na wschodzie Ukrainy. Kobieta ma rozbitą głowę, a jeden z milicjantów został wyniesiony na noszach. Nie wiadomo, jakie odniósł obrażenia.
W protestach w Charkowie, Ługańsku i Doniecku wzięło udział co najmniej kilka tysięcy demonstrantów. Separatyści chcą przyłączenia do Rosji, domagają się referendum dotyczącego przynależności państwowej. Tak, jak było na Krymie - większość opowiedziała się tam za przyłączeniem do Rosji. Prezydent Putin anektował to terytorium.
Do takich incydentów dochodzi od kiedy władzę na Ukrainie przejęła proeuropejska opozycja. Rewolucji nie poparli Rosjanie mieszkający na ukraińskim Krymie, Rosja zaanektowała ten półwysep.