Prawo i Sprawiedliwość domaga się powołania komisji śledczej po wycieku akt w sprawie afery taśmowej.
To odpowiedź największej opozycyjnej partii na wyciek do internetu akt śledztwa z afery podsłuchowej. Od poniedziałku na jednym z portali społecznościowych publikuje je Zbigniew Stonoga - biznesmen i założyciel "Gazety Stonoga".
Zdaniem Mariusza Błaszczaka, szefa klubu parlamentarnego PiS, te akta nie powinny być publikowane, a ich treść ukazuje kompromitację i patologię władzy PO-PSL. - Zwracam się do marszałka Sikorskiego, żeby włączył do porządku obrad Sejmu, który w środę rozpoczyna swoją pracę, ten punkt. Tak, żeby Sejm mógł powołać komisję śledczą do wyjaśnienia afery taśmowej - powiedział Błaszczak.
"Afera podsłuchowa" dotyczy doniesień "Wprost" sprzed roku. Tygodnik opublikował nagrania i stenogramy rozmów prominentnych polityków m.in. prezesa NBP - Marka Belki z szefem MSW - Bartłomiejem Sienkiewiczem. Wynikało z niej, że politycy omawiali scenariusz, w którym bank - w zamian za odwołanie ministra finansów Jacka Rostowskiego - "łata" dziurę budżetową.
TVN24/x-news
Zdaniem Mariusza Błaszczaka, szefa klubu parlamentarnego PiS, te akta nie powinny być publikowane, a ich treść ukazuje kompromitację i patologię władzy PO-PSL. - Zwracam się do marszałka Sikorskiego, żeby włączył do porządku obrad Sejmu, który w środę rozpoczyna swoją pracę, ten punkt. Tak, żeby Sejm mógł powołać komisję śledczą do wyjaśnienia afery taśmowej - powiedział Błaszczak.
"Afera podsłuchowa" dotyczy doniesień "Wprost" sprzed roku. Tygodnik opublikował nagrania i stenogramy rozmów prominentnych polityków m.in. prezesa NBP - Marka Belki z szefem MSW - Bartłomiejem Sienkiewiczem. Wynikało z niej, że politycy omawiali scenariusz, w którym bank - w zamian za odwołanie ministra finansów Jacka Rostowskiego - "łata" dziurę budżetową.
TVN24/x-news