Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Zbigniew S. został zatrzymany. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Zbigniew S. został zatrzymany. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Informację o jego zatrzymaniu podał na Twitterze Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Źródło: twitter.com
Informację o jego zatrzymaniu podał na Twitterze Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Źródło: twitter.com
Zbigniew S. został zatrzymany w sprawie publicznego rozpowszechniania wiadomości z postępowania przygotowawczego - napisał we wtorek wieczorem na Twitterze Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
W poniedziałek na jednym z portali społecznościowych na profilu Zbigniewa S. opublikowano zdjęcia kilkunastu tomów akt śledztwa w sprawie tzw. "afery taśmowej".

W sumie do internetu wyciekło ponad 2,5 tysiąca stron dokumentów, m.in. zapis rozmowy prezesa Narodowego Banku Polskiego Marka Belki i byłego ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza w restauracji "Sowa i Przyjaciele".

Politycy mieli wtedy omawiać kwestię usunięcia ze stanowiska ministra finansów Jacka Rostowskiego w zamian za finansowanie rządu.

Nie wiadomo w jaki sposób Zbigniew S. wszedł w posiadanie dokumentów. Twierdził, że znalazł je na chińskich serwerach. Miał je zdobyć i wykonać ich fotokopię agent służb specjalnych - tak biznesmen tłumaczył w mediach ogólnopolskich. Jego zdaniem, ich udostępnienie nie jest przestępstwem.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie powiedział, że za upublicznianie takich informacji grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do lat dwóch, bo to materiały postępowania przygotowawczego. Również we wtorek wieczorem rzeczniczka rządu, Małgorzata Kidawa-Błońska ogłosiła, że premier Ewa Kopacz przyjrzy się sprawie wycieku akt "afery taśmowej".

- Pani premier w związku z tą sprawą spotkała się z prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości. Rozmawiali o tym, jak mogło dojść do takiego przecieku - mówiła Kidawa-Błońska.

Materiał: TVN24/x-news
Relacja Pawła Domańskiego.
- Pani premier w związku z tą sprawą spotkała się z prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości. Rozmawiali o tym, jak mogło dojść do takiego przecieku, bo to powoduje destabilizację państwa - mówiła Kidawa-Błońska.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty