Rosja podsyca antyimigracyjne nastroje w Niemczech, by uderzyć w Angelę Merkel - twierdzi jeden z głównych analityków NATO.
To miałby być odwet za poparcie sankcji wobec Rosji przez Angelę Merkel - powiedział gazecie "Observer" Sarts, szef strategicznego centrum komunikacji NATO.
Zdaniem analityka, Rosjanie duże środki inwestują też w kreowanie swojego przekazu przez media społecznościowe w różnych krajach Europy, choć ostatnio skupiają się przede wszystkim na Niemczech. Rosja robi co może, by wpłynąć na wewnętrzną politykę Niemiec.
- Nie jest ważne, czy to ekstremalna prawica czy radykalna lewica - dla ludzi Putina każde ugrupowanie jest dobre, o ile pozwala im realizować swoje cele - dodał Sarts.
Przypomnijmy, że do Niemiec w ubiegłym roku trafiło ponad milion uchodźców, głównie z Iraku oraz Syrii.