Co najmniej 19 osób zginęło, a 12 zostało rannych w zamachu w stolicy Syrii. Napastnik poruszający się samochodem wysadził się w powietrze na placu w centrum miasta. Żadna z grup jak dotąd nie przyznała się do zamachu.
Wszystko działo się rano czasu lokalnego. Według informacji syryjskich państwowych mediów, policja ścigała trzy samochody w których mieli znajdować się potencjalni zamachowcy. Napastnicy chcieli dostać się do centrum Damaszku. Dwóch z nich udało się zatrzymać, ale trzeci dojechał do jednego z placów i tam się wysadził.
- Obudziły nas głośne eksplozje, bardzo głośne. Wszędzie widać było kawałki szyb z okien oraz szczątki budynków. Sklepy i samochody były spalone - relacjonował jeden ze świadków eksplozji, Anas.
Syryjskie media twierdzą, że napastnicy chcieli zaatakować zatłoczone miejsca w Damaszku pierwszego dnia po świętach Id al-Fitr, kiedy mnóstwo ludzi rano jechało do pracy.
W Syrii od ponad sześciu lat trwa wojna domowa, która kosztowała życie co najmniej 300 tysięcy osób. Sam Damaszek jest pod kontrolą prezydenta Baszara al-Asada i w mieście nie toczą się ciężkie walki. Równocześnie jednak syryjska stolica była w ostatnich latach obiektem częstych zamachów terrorystycznych, przeprowadzanych zarówno przez syryjską opozycję jak i fanatyków z tzw. Państwa Islamskiego.
Według ONZ, od początku syryjskiej wojny domowej z kraju wyjechało co najmniej 5.5 miliona osób, a ponad 6 milionów uciekło z domów w inne miejsca w Syrii.
- Obudziły nas głośne eksplozje, bardzo głośne. Wszędzie widać było kawałki szyb z okien oraz szczątki budynków. Sklepy i samochody były spalone - relacjonował jeden ze świadków eksplozji, Anas.
Syryjskie media twierdzą, że napastnicy chcieli zaatakować zatłoczone miejsca w Damaszku pierwszego dnia po świętach Id al-Fitr, kiedy mnóstwo ludzi rano jechało do pracy.
W Syrii od ponad sześciu lat trwa wojna domowa, która kosztowała życie co najmniej 300 tysięcy osób. Sam Damaszek jest pod kontrolą prezydenta Baszara al-Asada i w mieście nie toczą się ciężkie walki. Równocześnie jednak syryjska stolica była w ostatnich latach obiektem częstych zamachów terrorystycznych, przeprowadzanych zarówno przez syryjską opozycję jak i fanatyków z tzw. Państwa Islamskiego.
Według ONZ, od początku syryjskiej wojny domowej z kraju wyjechało co najmniej 5.5 miliona osób, a ponad 6 milionów uciekło z domów w inne miejsca w Syrii.