Premier Beata Szydło powiedziała, że poziom emocji w Polsce w trakcie publicznych zgromadzeń jest zbyt wysoki. Szefowa rządu odniosła się w ten sposób do gwizdów i okrzyków wymierzonych w byłego prezydenta Lecha Wałęsę i polityków opozycji przed czwartkowym przemówieniem Donalda Trumpa.
Premier Szydło podkreśliła, że ostudzenie emocji jest sprawdzianem dla całej klasy politycznej, także dla opozycji. Amerykański prezydent wygłosił w czwartek przemówienie na Placu Krasińskich w Warszawie.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Jak widać, niektórzy nie mają wstydu i ....nie przejmują się gwizdami. Poza tym, nawoływanie kogoś po pseudonimie, przyjętym podczas współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, to chyba nie jest nic obraźliwego.
Przecież to gwizdała banda wyborców szydło !
Niech pamięta co myślą o nim Polacy.
Jeżeli bandę wyborców Szydło połączymy z bandą wyborczą Kopacz , to wyjdzie nam Polska ? Czy się mylę czy oni (my) mamy inne narodowości wpisane w dowody osobiste?